Pociął bezdomnemu twarz, język i głowę. Bo spał na klatce schodowej
Bezdomny, chroniąc się przed mrozem, usnął w jednym z bloków przy ul. Wałbrzyskiej na warszawskim Służewie. Obudził się, gdy nieznajomy mu mężczyzna zaczął go szarpać i bić, po czym ranił ostrym narzędziem. Policjanci zatrzymali napastnika kilkadziesiąt metrów od miejsca zdarzenia. Usłyszał m.in. zarzuty uszkodzenie ciała, za co grozi do 5 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w środę ok. godz. 23. Policjanci pełniący służbę w pobliżu stacji metra Służew dostali informację, że w jednym z pobliskich bloków doszło do napadu na bezdomnego.
Na klatce schodowej funkcjonariusze zastali zakrwawionego mężczyznę. Z jego relacji wynikało, że został zaatakowany, gdy spał.
Bezdomny z ranami ciętymi został przewieziony do szpitala.
Fragment skrzynki na listy
Policjanci sporządzili rysopis sprawcy i rozpoczęli poszukiwania. Wkrótce zatrzymali 44-letniego Piotra K., zaledwie kilkadziesiąt metrów od miejsca zdarzenia.
Na ich widok mężczyzna próbował pozbyć się jakiegoś przedmiotu wyrzucając go za pobliski murek. Jak się okazało był to kawałek blachy, oderwanej prawdopodobnie ze skrzynki na listy lub telekomunikacyjnej, którym zranił swoją ofiarę.
Mężczyzna usłyszał zarzuty. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze