"Pączki świetne - ale bez róży". Czarnecki w Tłusty Czwartek. Dzień po utracie funkcji wiceszefa PE
Dobry humor zdaje się nie opuszczać eurodeputowanego Ryszarda Czarneckiego z PiS, który w środę stracił stanowisko wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Na Twitterze pochwalił się, że u niego w biurze również są pączki z okazji Tłustego Czwartku. Dodał jednak, że "są świetne - ale bez róży" - nawiązując w ten sposób do konfliktu z europosłanką Różą Thun, co było przyczyną jego odwołania.
"Dziś Tłusty Czwartek - także u mnie w biurze, z udziałem europosłów i asystentów. Pączki świetne - ale bez róży..." - napisał Ryszard Czarnecki kończąc wpis emotikonem z uśmiechniętą buzią.
Dziś "Tłusty Czwartek" - także u mnie w biurze , z udziałem 🇵🇱europosłów i asystentów. Pączki świetne- ale bez róży...😃 pic.twitter.com/1m9bHmZa1k
— Ryszard Czarnecki (@r_czarnecki) 8 lutego 2018
Komentujący wpis europosła byli podzieleni, co do oceny jego poczucia humoru. Części wpis bardzo się podobał, ale spora część zauważyła, że pączki na "szmalcu" również są niezdrowe.
Posłowie Parlamentu Europejskiego w tajnym głosowaniu zdecydowali o odwołaniu eurodeputowanego PiS Ryszarda Czarneckiego z funkcji wiceprzewodniczącego. Decyzja w tej sprawie zapadła większością 447 głosów "za", przy 196 "przeciw".
To pierwszy przypadek odwołania wiceszefa PE przed końcem kadencji. Sprawa dotyczy porównania przez Ryszarda Czarneckiego posłanki Róży Thun do "szmalcownika".
Tak w środę swoje odwołanie komentował Ryszard Czarnecki.
polsatnews.pl
Czytaj więcej