Szklanka na drodze. Strażacy jechali na pomoc, ale wpadli do rowu i przygnietli passata

Polska
Szklanka na drodze. Strażacy jechali na pomoc, ale wpadli do rowu i przygnietli passata
krasnystaw.lubelska.policja.gov.pl

Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło w poniedziałek w Małochwieju Dużym (woj. lubelskie). Na oblodzonej drodze strażacki samochód ciężarowy wpadł w poślizg i wylądował w przydrożnym rowie. Wcześniej w tym samym miescu z jezdni wypadł samochód osobowy. Gaśniczy MAN przewrócił się na bok, miażdżąc passata.

"Nikomu nic się nie stało" - poinformowała policja w Krasnymstawie.

 

Kierowca  volkswagena - 50-letni obywatel Ukrainy - po wjechaniu do rowu opuścił swój pojazd. Dlatego w chwili kolejnego wypadku nie było go w pojeździe i nie doznał obrażeń.

 

Także trzej strażacy wyszli z opresji bez szwanku.

 

W poniedziałek dyżurny krasnostawskiej komendy policji otrzymał informację, że w Małochwieju Dużym na oblodzonej drodze doszło do kilku zdarzeń drogowych. Na miejsce zostali skierowani strażacy i policjanci.

 

40-letni kierowca straży pożarnej kierując samochodem gaśniczym marki MAN na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem.

 

Wozem strażackim jechało trzech strażaków z Krasnegostawu. W efekcie tego zdarzenia, samochód strażacki przewrócił się na bok, miażdżąc leżącego już w rowie Volkswagena Passata.

 

Badanie przeprowadzone przez policjantów z KPP Krasnystaw wykazało, że obydwaj kierujący byli trzeźwi. Strażacy zostali na wszelki wypadek przewiezieni do szpitala. "Wstępne wyniki badań wskazują, że nic im się nie stało" - podała policja.

 

 

polsatnews.pl

hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie