Prokuratura wszczęła śledztwo ws. szczepionek przechowywanych w niewłaściwych warunkach
Prokuratura wszczęła śledztwo ws. narażenia pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez podanie szczepionek przechowywanych w niewłaściwych warunkach - poinformowała Prokuratura Regionalna w Szczecinie.
- Prokuratura Regionalna w Szczecinie wszczęła śledztwo ws. narażenia pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez podanie szczepionek przechowywanych w niewłaściwych warunkach, tj. z przerwanego łańcucha chłodniczego, o czyn z artykułu 160 par. 2 Kodeksu karnego - powiedziała we wtorek rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Szczecinie Iwona Chrobak-Farquharson.
Rzeczniczka powiedziała także, że prokuratura nie udziela żadnych dodatkowych informacji, bo postępowanie zostało dopiero wszczęte.
Zawiadomienia wpłynęły od wojewody
W poniedziałek Prokuratura Krajowa poinformowała że w związku z informacjami o szczepionkach przechowywanych w niewłaściwych warunkach zostanie wszczęte śledztwo dotyczące narażenia pacjentów na utratę życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu, a postępowanie zostanie zainicjowane po wydanym w poniedziałek przez prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę poleceniu "pilnego wszczęcia" śledztwa. Poinformowano też, że sprawa trafi do wydziału ds. błędów medycznych Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
Chrobak-Farquharson dodała, że zawiadomienia wpłynęły od wojewody lubuskiego i lubuskiego wojewódzkiego inspektora sanitarnego.
"Lekarze wiedzieli, że wstrzykują niepełnowartościowy produkt"
W poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna" napisał o przypadkach podawania, także noworodkom, szczepionek, które powinny zostać zutylizowane, ponieważ były przechowywane w niewłaściwej temperaturze (gazeta podała, że najczęściej takie sytuacje mają miejsce po burzach i wichurach, kiedy następują przerwy w dostawie prądu; ostatni przypadek, który powinien doprowadzić do utylizacji szczepionek, miał miejsce po załamaniu się pogody w woj. lubuskim w październiku 2017 r.).
Według "DGP" takich przypadków jest co najmniej kilkaset, a lekarze wiedzieli, że wstrzykują niepełnowartościowy produkt. Problem dotyczył m.in. szczepionek przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, meningokokom, pneumokokom, gruźlicy i ospie wietrznej.
- Według naszych ustaleń, szczepionki, które zostały użyte, są całkowicie bezpieczne dla pacjentów, nawet mimo przerwania łańcucha chłodniczego - zapewnił jeszcze w poniedziałek wiceminister zdrowia Marcin Czech.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze