"Dość Żydowskiej bezczelności". Młodzież Wszechpolska ws. ustawy o IPN
- Dość kłamstw o polskich obozach i polskich pomocnikach w Holokauście; dość nazywania Izraela strategicznym partnerem Polski, nasze interesy są sprzeczne - głosi przedstawione we wtorek oświadczenie Młodzieży Wszechpolskiej.
Według autorów oświadczenia, które odnosi się do kryzysu dyplomatycznego między Polską a Izraelem w związku z nowelizacja ustawy o IPN, "rytualnie powtarzana i narzucana skrucha z powodu cudzych grzechów sprawiła, że dla salonu III RP niemożliwe stało się obiektywne spojrzenie na naród żydowski. Tyczy się to w podobnym stopniu filosemitów z lewicy jak i prawicy".
Według Zarządu Głównego Młodzieży Wszechpolskiej "tylko głos sprzeciwu młodego pokolenia, nieskrępowanego polityczną poprawnością i zaszczepionego na pedagogikę wstydu, może wybudzić naród z letargu i ukazać mu prawdziwe oblicze stosunków polsko-żydowskich".
"To plucie w twarz naszym dziadom i pradziadom"
"Jesteśmy narodem, który złożył daninę krwi na wszystkich frontach II Wojny Światowej, stworzył największy ruch oporu, bohatersko walczył z oboma najeźdźcami. Przedstawianie nas jako współwinnych niemieckim zbrodniom, to plucie w twarz naszym dziadom i pradziadom" - argumentują autorzy oświadczenia.
- Jako Młodzież Wszechpolska mówimy wprost: dość kłamstw o polskich obozach i polskich pomocnikach w Holocauście. Dość nazywaniu Izraela strategicznym partnerem Polski - nasze interesy są sprzeczne, roszczenie majątkowe czy zupełnie różne spojrzenie na historię sytuuje nas po przeciwnych stronach barykady - mówił podczas konferencji prasowej w Warszawie prezes warszawskich struktur MW Mateusz Marzoch.
DOŚĆ mówienia o cywilizacji judeochrześcijańskiej, dość nazywania Izraela „ostatnim przyczółkiem Zachodu”. #Żydzi zawsze stanowili wyraźnie odrębną cywilizację, opartą o inne wzorce religijne i kulturowe. Sugerowanie rzekomej bliskości to fałsz budujący iluzję.#UstawaIPN
— Młodzież Wszechpolska (@MWszechpolska) 6 lutego 2018
W kontekście nowelizacji ustawy o IPN mówił, że MW "nie godzi się na ten spór, na to kłamstwo, które wypływa ze strony państwa Izrael". Jego zdaniem m.in. izraelscy politycy i dziennikarze prowadzą kampanię "mającą na celu oczernienie Polski".
Wyślą listy do posłów PiS
Zdaniem przedstawiciela MW najważniejszą kwestią w sprawie jest "kwestia roszczeń, które środowiska żydowskie, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, podniosły za sprawą ustawy Senatu Stanów Zjednoczonych". Chodzi ustawę 447, której projekt w grudniu zeszłego roku zaaprobował jednogłośnie amerykański Senat. Daje ona Departamentowi Stanu USA prawo do wspomagania organizacji międzynarodowych zrzeszających ofiary Holocaustu oraz wspierania ich poprzez swoje kanały dyplomatyczne w odzyskaniu żydowskich majątków, które nie mają spadkobierców.
Konferencje Młodzieży Wszechpolskiej dotyczące sytuacji wokół noweli ustawy o IPN odbyły się równolegle w innych miastach Polski, m.in. w Rzeszowie i Lublinie.
W Rzeszowie wiceprezes okręgu podkarpackiego MW Izabela Kołcz zapowiedziała, że do posłów PiS z Podkarpacia zostaną wysłane listy. - Chcemy, aby rozpoczęli konkretne działania w sprawie oczerniania Polski na arenie międzynarodowej - mówiła Kołcz.
Prezes lubelskiego okręgu MW Maciej Strózik wzywał do upowszechniania wiedzy o zbrodniach Holocaustu. - Trzeba, aby ludzie zaczęli się tym tematem jeszcze bardziej interesować i zgłębiać go w taki sposób, by móc odpowiedzieć na wszelkie zarzuty - powiedział.
Prezydent podpisze i skieruje do TK
Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że zdecydował o podpisaniu nowelizacji ustawy o IPN i jednocześnie zapowiedział jej skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego, by TK zbadał m.in. jej zgodność z konstytucyjnym przepisem zapewniającym wolność głoszenia swoich poglądów.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej