Wilk wpadł we wnyki. Udało się go uratować
We wnyki zastawione na dzikie zwierzęta w lesie między Bieszkowem a Kierzem Niedźwiedzim, na granicy województw świętokrzyskiego i mazowieckiego, złapał się w czwartek ponad 2-letni basior, samiec wilka. Straży leśnej przy współpracy z policją i wezwanym na miejsce weterynarzem, udało się zwierzę dość szybko uwolnić.
Straż Leśna powiadomiła o zdarzeniu również prof. Romana Gulę i Artura Milanowskiego, leśnika z pasjonującego się wilkami, obaj zajmują się badaniem tego gatunku na terenie województwa świętokrzyskiego oraz w jego bliskich okolicach. Chcieli oni założyć wilkowi obrożę, by móc śledzić życie wilka, ale nie udało im się zdobyć odpowiednich zezwoleń.
Ekipie ratunkowej udało się dość szybko uwolnić wilka. Oprócz drobnych otarć, zwierzę nie odniosło żadnych ran i kontuzji.
W Polsce w 2016 roku żyło ponad 2100 wilków, o około 650 więcej niż w roku 2015. Największa populacja tego gatunku występuje w lasach Podkarpacia - 732 sztuki. Zwierzę jest w Polsce objęte ochroną ścisłą. Dopuszczalne są jedynie odstrzały osobników niebezpiecznych lub atakujących stada, w oparciu o zgodę Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze