"Wszystkie argumenty, które są wyciągane przeciwko tej ustawie są chybione". Poseł Kukiz'15 o noweli ustawy o IPN
- To stanowisko bardzo ostre i stanowcze, ale nie przeceniałbym tej reakcji - tak o oświadczeniu Departamentu Stanu USA mówił Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15. Amerykanie napisali, że "są zaniepokojeni uchwaloną (...) ustawą, która przewiduje karanie za doniesienia o polskim współudziale w nazistowskich zbrodniach przeciw Żydom podczas okupacji Polski w czasie II wojny światowej".
- Rzeczywiście jest to zadziwiające, mam wrażenie, że następuje tutaj jakieś totalne niezrozumienie. Wszystkie argumenty, które są wyciągane przeciwko tej ustawie są chybione. Mowa jest o przypadkach pojedynczych natomiast w ochronę brany jest cały naród i całe państwo. Te same osoby, które atakują tą ustawę mówią we wstępie: - oczywiście to nie były polskie obozy koncentracyjne, to były niemieckie, nazistowskie obozy, to prawda, że państwo polskie nie było odpowiedzialne za Holokaust, to prawda, że naród polski nie był odpowiedzialny za Holokaust - mówił Rzymkowski.
Prowadzący rozmowę Michał Giersz zapytał posła, czy zdanie: "Polacy mordowali Żydów" podpada pod tą ustawę i grożą za nie trzy lata więzienia. - To jest zdanie, które podpada pod tą ustawę - odpowiedział Rzymkowski.
Zdaniem posła Kukiz'15 zdanie: "Byli w narodzie polskim ludzie, którzy mordowali Żydów" już pod ustawę nie podlega.
- Jeśli mówimy o konkretnych przypadkach z imienia i nazwiska, albo mówimy, że były sporadyczne przypadki, to w mojej ocenie nie spełnia to przesłanek penalizujących taką wypowiedź - uzasadnił Rzymkowski.
Zgodnie z procedowanymi w parlamencie przepisami ustawy o IPN, każdy kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne - będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze