Znany aktor od miesięcy blokował renowację teatru w Warszawie. W końcu opuścił lokal
Przez kilka miesięcy ekipa remontowa nie mogła wejść do budynku przy Jagiellońskiej 28, siedziby teatru lalkowego Baj. Z grożącej zawaleniem kamienicy nie chciał się wynieść tylko jeden z użytkowników mieszkania komunalnego - znany aktor, którego nazwiska urząd dzielnicy nie ujawnia. W środę w asyście urzędników i policji spakował się i opuścił mieszkanie, w którym - jak się okazało - tylko bywał.
W budynku przy Jagiellońskiej 28 siedzibę miał Teatr Baj, było przedszkole i kilka mieszkań komunalnych zasiedlonych przez rodziny pracowników teatru.
Po decyzji o planowanej renowacji budynek opuścili niemal wszyscy jego użytkownicy; przedszkole i teatr czasowo przeniesiono w inne miejsce a lokatorzy otrzymali (już docelowo) mieszkania komunalne na warszawskiej Pradze.
Tylko jedna osoba nie zgadzała się na wyprowadzkę. Przez kilka miesięcy znany aktor nie chciał zabrać rzeczy z mieszkania. Nie wiadomo, dlaczego.
- Miał tam pamiątki i meble po mamie, czasem zapraszał znajomych - powiedział burmistrz dzielnicy Praga Północ Wojciech Zabłocki. Dodał, że aktor nie był pracownikiem Teatru Baj, ale jego przodkowie byli z teatrem związani.
Ustąpił pod groźbą kary
W końcu aktor ustąpił. W środę przed południem w towarzystwie urzędników i inspektora nadzoru budowlanego i policji opuścił mieszkanie. Jak powiedział polsatnews.pl rzecznik urzędu dzielnicy Praga Północ Karol Szyszko, być może przekonała go groźba kary finansowej.
- Szkoda, że tak długo z nami walczył - mówi burmistrz o kilkumiesięcznej batalii z aktorem. - Złożył nawet pozew do sądu, ale został on odrzucony w pierwszej instancji. Jego partnerka, z którą ma dzieci, ma mieszkanie własnościowe i, z tego co wiemy, tam mieszkają - dodał.
Według urzędników, remont kamienicy ma się zacząć wkrótce. Za 30 mln zł, w ramach rewitalizacji Pragi Północ, teatr lalkowy będzie unowocześniony. Powstanie scena z zapleczem, a na parterze przedszkole. W wyremontowanej siedzibie nie będzie mieszkań komunalnych.
Dlaczego urzędnicy nie chcą ujawnić nazwiska aktora?
- Szanujemy ochronę danych osobowych, nie chcieliśmy wywierać w ten sposób nacisku - powiedział Szyszko.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze