Wyciekł tajny raport ws. Brexitu. Brytyjska gospodarka straci w każdym wariancie wyjścia z UE
Każdy sektor gospodarki i każdy region Wielkiej Brytanii ucierpi na opuszczeniu UE bez względu na to, który wariant Brexitu zostanie wybrany - głosi tajna rządowa analiza. Datowany na styczeń dokument przedstawiono ostatnio ministrom. "The Times" opisuje, że dostęp do niego był mocno ograniczony z obawy o przeciek. Ministrowie nie mogli zachować jego kopii, ani konsultować jego treści z doradcami.
Założenia tajnej analizy jako pierwszy opublikował portal buzzfeed.com. Wynika z nich, że w przypadku zawarcia umowy o wolnym handlu, brytyjski PKB skurczy się o 5 proc. w ciągu 15 lat w stosunku do obecnych prognoz.
W przypadku braku porozumienia ze Wspólnotą (co oznaczałoby powrót do wymiany handlowej na zasadach ustanowionych przez Światową Organizację Handu) brytyjska gospodarka straci o 8 proc, a o 2 proc. skurczy się, jeśli Zjednoczone Królestwo zachowa dostęp do wspólnego rynku.
W wyliczeniach nie uwzględniono żadnych krótkoterminowych skutków Brexitu na gospodarkę, takich jak np. koszty dostosowania funkcjonowania przedsiębiorstw do nowych zasad.
"Zawstydzająca" analiza
Dokument mieli przygotować urzędnicy administracji rządowej oraz Departamentu ds. Brexitu. Źródło BuzzFeed News w Departamencie, wyjaśniło, że analiza nie została upubliczniona, "ponieważ jest zawstydzająca".
Raport wskazuje, że na Brexicie ucierpi każdy region Wielkiej Brytanii i niemal każdy sektor gospodarki, a najbardziej: chemiczny, odzieżowy, produkcyjny, żywnościowy, samochodowy, handel detaliczny oraz producenci napojów.
Podkreślo też, że istnieje ryzyko poważnego osłabienia Londynu jako jednego z największych na świecie centrów finansowych.
Jako plus wskazano, że opuszczenie UE wpłynie na podpisanie umowy handlowej z USA, która przyniesie wzrost produktu narodowego o 0,2 proc, a handel z innymi krajami spoza UE, jak Chiny, Indie, czy Australia przyniósł kolejne 0,1, - 0,4 proc. PKB w perspektywie długoterminowej. Pomimo tego we wszystkich trzech scenariuszach brytyjska gospodarka będzie rosła wolniej niż gdyby wycofano się z planów opuszczenia UE.
Wiceminister: ujawniona analiza to wybiórcza interpretacja
W reakcji na publikację dokumentu posłowie zgłosili w Izbie Gmin pilne zapytania do ministerstwa ds. wyjścia z Unii Europejskiej.
Steve Baker tłumaczył, że celem analizy jest "przetestowanie różnych pomysłów", ale zastrzegł, że nie jest ona jeszcze zakończona i wymaga dalszej pracy, w tym uwzględnienia rozbieżności między tradycyjnymi wzorami relacji państw trzecich z Unią Europejską a dopasowanym do potrzeb nowym modelem, na którego wypracowanie w toku negocjacji liczy brytyjski rząd.
Polityk jednocześnie zapewnił, że rząd przekaże posłom tyle informacji, ile to możliwe, kiedy dojdzie do ostatecznego głosowania w parlamencie w sprawie Brexitu. - Nie uważamy za stosowne ujawniać wszystkich szczegółów naszego myślenia w trakcie negocjacji - zaznaczył.
Baker ostrzegł także posłów przed nadmiernym zaufaniem do przecieków medialnych, zastrzegając, że jego zdaniem "jest jasne, że prowadzona jest kampania, aby zmienić wynik referendum" z czerwca 2016 roku i doprowadzić do pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.
Okres przejściowy do końca 2020 roku
W poniedziałek w Brukseli unijni ministrowie 27 państw pozostających we Wspólnocie zdecydowali, że okres przejściowy dla Wielkiej Brytanii po jej oficjalnym wyjściu z Unii Europejskiej w marcu 2019 r. powinien potrwać do końca roku 2020.
Według przyjętych jednomyślnie wytycznych dla zespołu unijnego negocjatora Michela Barniera "ustalenia dotyczące okresu przejściowego muszą być ściśle zdefiniowane i określone w czasie". W związku z tym strona unijna proponuje zamknięcie okresu przejściowego 31 grudnia 2020 r.
W tym czasie w Zjednoczonym Królestwie będą obowiązywać wszystkie prawa wspólnotowe, tak jakby kraj ten nadal pozostawał członkiem UE - proponują kraje "27". Wszystkie przyjęte przez instytucje UE zmiany w przepisach będą również obowiązujące dla Wielkiej Brytanii do końca okresu przejściowego.
Rzecznik brytyjskiej premier Theresy May powiedział, że Wielka Brytania przyjęła decyzję UE "z zadowoleniem" i wskazał na dużą zbieżność stanowisk obu stron, ale, jak dodał, "istnieje pewien dystans" w więcej niż jednej kwestii dotyczącej szczegółowych zapisów.
Wielka Brytania rozpoczęła proces wyjścia z Unii Europejskiej 29 marca ub.r. i opuści Wspólnotę 29 marca 2019 roku.
polsatnews.pl, buzzfeed.com, PAP
Czytaj więcej