Nie żyje aktor Mark Salling. W marcu miał usłyszeć wyrok za posiadanie dziecięcej pornografii

Świat
Nie żyje aktor Mark Salling. W marcu miał usłyszeć wyrok za posiadanie dziecięcej pornografii
Mark Salling/Facebook.com

Ciało 35-latka znaleziono we wtorek w pobliżu jego domu w Sunland w Kalifornii. Sallingowi groziła kara siedmiu lat pozbawienia wolności za posiadanie zdjęć i filmów przedstawiających dzieci wykorzystywane seksualnie. Aktor przyznał się do winy.

"Mark był troskliwą osobą, bardzo kreatywną. Robił wszystko, co mógł, żeby zadośćuczynić za swoje poważne błędy" - powiedział prawnik aktora, potwierdzając informację o jego śmierci. 

 

Według amerykańskich mediów Salling odebrał sobie życie.

 

Aktor został zatrzymany w 2015 r. po tym, jak pokazał swojej dziewczynie kilka zdjęć z dziecięcą pornografią. Kobieta zgłosiła ten fakt policji. Śledczy znaleźli ponad 50 tys. plików o takiej treści na jego komputerze i pendrive'ach.

 

Ostateczny wyrok w jego sprawie miał zapaść 7 marca tego roku. Na mocy ugody Salling uniknął kary 20 lat pozbawienia wolności. Miał trafić do więzienia na okres od 4 do 7 lat i figurować w rejestrze przestępców seksualnych.

 

Mark Salling był aktorem i muzykiem najbardziej znanym z roli w musicalowym serialu telewizyjnym "Glee". Wcielił się w nim w Noah "Puck" Puckermana. Wydał dwie płyty studyjne, grał na pianinie, gitarze i perksuji. 

 

BBC, The Independent, polsatnews.pl

 

 

mta/paw/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie