Bez paszportu, za to z pełną gracją. Nietypowy spacer słonia
Pewien słoń zamieszkujący na co dzień terytorium Chin wybrał się na wycieczkę do sąsiedniego Laosu. Sytuacja była o tyle nietypowa, że pojawił się na przejściu granicznym, co zarejestrowały kamery monitoringu. Słoń zadziwił obserwatorów, gdy zwiewnie przeszedł nad bramą, nie uszkadzając jej. Po dwóch godzinach wrócił do Chin tą samą drogą. Tym razem jednak ominął bramę.
- Jest zima, a w lasach brakuje pożywienia. Często widzimy dzikie słonie, które próbują zdobyć pożywienie w okolicznych wioskach. Tym razem jeden z nich zawędrował za przejście graniczne - relacjonował incydent jeden ze strażników granicznych.
Zaskoczeni strażnicy natychmiast poinformowali okolicznych mieszkańców o możliwym zagrożeniu, jednak po niespełna dwóch godzinach najedzony słoń-wędrowca wrócił przez to samo przejście graniczne do Chin.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze