Przybył jako "imprezowy szkodnik", wyjechał jako pragmatyk. Amerykańskie media o wizycie Trumpa w Davos
Amerykańskie media oceniły, że wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos przebiegła lepiej niż przewidywano. Trump skupił się na promowaniu zagranicznych inwestycji w USA i okazał się być bardziej pragmatyczny niż się spodziewano.
Amerykańskie media oceniły, że wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos przebiegła lepiej niż przewidywano. Trump skupił się na promowaniu zagranicznych inwestycji w USA i okazał się być bardziej pragmatyczny niż się spodziewano.
Portal Washington Examiner napisał, że wizyta Trumpa w Davos zaowocowała obietnicami zwiększenia inwestycji w USA przez firmy z sektora energetycznego. Szef francuskiej firmy Total oświadczył, że ze względu na wprowadzane przez administrację waszyngtońską zmiany w systemie podatkowym w USA, planują oni zwiększenie swoich inwestycji w tym kraju. Siemens poinformował, że rozpocznie produkcję w USA zaawansowanych turbin gazowych dla elektrowni.
Przyciągniecie zagranicznych inwestycji
CNN oceniła, że Trump w Davos "pchał swoją agendą »Ameryka przede wszystkim«". Stacja dodała, że przywódca USA nie odniósł się do nowych informacji dotyczących prowadzonego przez specjalnego prokuratora Roberta Muellera śledztwa w sprawie kontaktów osób z otoczenia Trumpa z Kremlem, a jedynie skupiał się na podkreślaniu sprzyjających warunków dla biznesu w Stanach Zjednoczonych.
CNN uważa, że podróże zagraniczne często służą Trumpowi do odwrócenia uwagi od kontrowersji dotyczących jego wewnętrznej polityki.
Gazeta "New York Times" (NYT) napisała, że prezydent USA przybył do Davos jako "imprezowy szkodnik", a wyjechał jako pragmatyk. NYT ocenia, że przyjazd Trumpa był traktowany jako "odwiedziny wroga międzynarodowych instytucji, amerykańskiego zwolennika polityki unilateralnej i pogardliwego wroga globalnej elity, której szeregi są szeroko reprezentowane na Światowym Forum Ekonomicznym". Gazeta przyznaje jednak, że w trakcie dwóch dni forum Trump pokazał, że ponad wszystko zależy mu na przyciągnięciu do USA zagranicznych inwestycji.
"Nacjonalistyczny tygrys w mateczniku globalistycznych lwów"
NYT pisze, że goście Davos uważają, iż ekstremalne postawy Trumpa są jedynie agresywną taktyką negocjacyjną, a tak naprawdę jest on o wiele bardziej pragmatyczny niż by się mogło wydawać. Gazeta podaje także, że organizator forum Klaus Schwab pogratulował Trumpowi przeprowadzenia historycznej reformy systemu podatkowego, która będzie "znaczącym impulsem dla światowej gospodarki".
"Wall Street Journal" (WSJ) zasygnalizował, że Trump przedstawił otwartość na negocjacje dotyczące Partnerstwa Transpacyficznego (TPP) z poszczególnymi krajami bądź grupami krajów. WSJ podsumowuje, że reakcje na przyjazd Trumpa były mieszane, ale według kardynała Petera Turksona, przewodniczącego watykańskiej dykasterii ds. integralnego rozwoju ludzkiego, którego cytuje gazeta, "lepiej, że usłyszeliśmy »Ameryka przede wszystkim« niż tylko Ameryka".
Magazyn "New Yorker" (NY) ocenił, że Trump został ciepło przywitany w Davos, pomimo tego że niektórzy uważali, iż jego obecność tam to "wtargnięcie nacjonalistycznego tygrysa do matecznika globalistycznych lwów". NY informuje także, że przywódca USA był chwalony przez Schwaba, który dodał, że "silne przywództwo (Trumpa - red.) jest przedmiotem nieporozumień i tendencyjnych interpretacji".
PAP
Czytaj więcej
Komentarze