Atak na dom rodziny Tuska. Policja opublikuje zdjęcia z monitoringu
"Prokuratura w Gdańsku wreszcie podjęła decyzję o upublicznieniu twarzy sprawców zamachu na rodzinę Donalda Tuska. (...) Podjęliście sprawę dzisiaj, bo sprawę upubliczniliśmy i zainteresowały się tym media w kontekście nazistów na Śląsku. I dalsze ukręcanie sprawy jest niemożliwe" - napisał w piątek na FB Roman Giertych, pełnomocnik b. premiera.
Sprawa dotyczy zdarzenia z września ubiegłego roku. Według relacji Giertycha, ktoś kamieniem wybił szybę w mieszkaniu Michała Tuska i jego rodziny. Syn byłego premiera zgłosił sprawę policji, która zabezpieczyła monitoring z okolicznych kamer. Na nagraniu widać ewentualnych sprawców.
"Według twierdzeń Policji sprawa wydawała się banalnie prosta, gdyż monitoring nagrał grupę mężczyzn, z nacjonalistycznymi hasłami na ubraniach, jak skandują jakieś hasła wznosząc w górę pięści, a następnie rzucają kamieniem rozbijając szybę. Widać było ich twarze. Kamień był tak duży, ...że jego uderzenie, nawet w głowę dorosłej osoby, mogło zabić" - napisał Giertych na Facebooku.
Jednak w grudniu prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie.
Prokuratura umorzyła sprawę rzucania ciężkim kamieniem w miejsce, gdzie przebywały wnuki Donalda Tuska, gdyż uznała prawdopodobnie, że nie warto wydawać pieniędzy na publiczne poszukiwania sprawców poprzez publikację twarzy (nagranych na monitoringu).
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 25 stycznia 2018
Uszkodzenie mienia, a nie zagrożenie życia
Jak informował Giertych, śledczy "zamiast zakwalifikować sprawę jako bezpośrednie narażenie zdrowia i życia (160 kk) przyjęła wyłącznie kwalifikację .... uszkodzenia mienia (288 kk). I ponieważ przestępstw uszkodzenia mienia nie można (zdaniem prokuratury) ścigać za pomocą publicznego przedstawienia wizerunku sprawców, to umorzyła dochodzenie ze względu na...niewykrycie sprawców".
Trzy tygodnie temu, 4 stycznia pełnomocnik Donalda Tuska złożył odwołanie od tej decyzji do sądu. W piątek, 26 stycznia, poinformował, że prokuratura podjęła decyzję o upublicznieniu twarzy domniemanych sprawców ataku.
"Hipokryzja do sześcianu"
Pan Brudziński atakuje TVN, że nie zgłosił sprawy gróźb wobec PDT do prokuratury. Ja w imieniu rodziny Donalda Tuska zgłosiłem próbę zamachu na zdrowie lub życie małoletnich, a prokuratura umorzyła pomimo posiadania zdjęć twarzy sprawców. Hipokryzja do sześcianu.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 25 stycznia 2018
Osoby te nosiły symbole mogące wskazywać na przynależność do grup nacjonalistycznych. Umorzenie zostało w dniu 3.01.2018 zaskarżone do Sądu.
— Roman Giertych (@GiertychRoman) 25 stycznia 2018
polsatnews.pl
Czytaj więcej