Zbadają DNA ponad 23 tys. mężczyzn. Szukają zabójcy 11-latka
Będą to największe takie testy w historii Holandii. Dzięki użyciu najnowszych technologii naukowcom udało się znaleźć ślady DNA sprawcy na ciele i ubraniu zamordowanego przed 20 laty Nicky'ego Verstappena. Służby mają nadzieję, że badania pozwolą im zidentyfikować zabójcę lub osoby z nim spokrewnione.
W nocy z 9 na 10 sierpnia 1998 roku 11-letni Nicky Verstappen zniknął z obozu letniego na Brunssummerheide, gdzie przebywał z 36 innymi dziećmi z jego rodzinnego miasta Heibloem. Następnego dnia jego ciało znaleziono na leśnej działce, ok. 1200 metrów od obozowiska.
Śledczy ustalili, że doszło do zabójstwa. Sprawcy nigdy nie udało się schwytać.
Ekshumacja zwłok organizatora obozu
W ostatnich latach wznowiono śledztwo w tej sprawie. Przy pomocy nowych metod udało się opisać DNA zabójcy znalezione na ciele i ubraniach chłopca.
W 2011 r. policja dokonała ekshumacji zwłok 85-letniego mężczyzny, organizatora obozu, ale na podstawie wyników badań biegli stwierdzili, że to nie on zabił 11-latka.
W ubiegłym roku Rada Prokuratorów Generalnych wydała pozwolenie na przeprowadzenie w Limburgii badań DNA na dużą skalę. Rozpoczną się one w lutym. Pobrany materiał DNA 23 tys. osób, które mieszkają lub mieszkały w okolicy obozowiska na Brunssummerheide będzie porównywany z tym, który znaleziono na ciele chłopca.
Poszerzono zasięg testów
Badania miały zostać przeprowadzone już w ubiegłym roku, ale postanowiono poczekać na tańsze i skuteczniejsze techniki. Poszerzono też zasięg testów - początkowo przebadanych miało być 15 tys. osób. W czwartek rano wyciekł jednak fragment informacji prasowej holenderskiej policji, w której mowa o 23 tys. badanych.
W wyniku innych zakrojonych na szeroką skalę testów DNA, które przeprowadzono w 2012 roku, złapano rolnika z Fryzji, który w 1999 roku zgwałcił i zamordował uczennicę Marianne Vaatstra.
1limburg.nl
Czytaj więcej
Komentarze