Zarzuty dla senatora Koguta i zakaz opuszczania kraju
Zakończyło się przesłuchanie senatora Stanisława Koguta, który w czwartek w katowickiej prokuraturze usłyszał zarzuty w śledztwie dotyczącym korupcji. Zastosowano wobec niego zakaz opuszczania kraju i 1 mln zł poręczenia majątkowego - podał rzecznik prokuratury.
W ubiegłym tygodniu Senat nie zgodził się na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Koguta, o co wnioskowała prokuratura. Prokuratorzy deklarowali, że obawiają się, że może on utrudniać śledztwo w sprawie, w której od czwartku jest podejrzany.
- Prokurator po przesłuchaniu zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze - powiedział rzecznik Prokuratury Regionalnej w Katowicach Waldemar Łubniewski.
Adwokat senatora mec. Paweł Śliz poinformował redakcję polsatnews.pl, że Stanisław Kogut zgodził się na pokazywanie przez media jego pełnego wizerunku oraz jego pełnego imienia i nazwiska. Także sam senator potwierdził te informację.
Obrońca: środki zapobiegawcze niepotrzebne i nadmierne
Po przesłuchaniu Kogut nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Jego obrońcy poinformowali, że „nie przyznał się do postawionych mu zarzutów, bo przyznać się do nich nie mógł”. Wyrazili przekonanie, że prokuratura mogła przesłuchać senatora już wcześniej, gdy ten - po zrzeczeniu się immunitetu - przyjechał do Katowic, chcąc złożyć wyjaśnienia. Do przesłuchania wówczas nie doszło.
Mec. Marek Śliz ocenił zastosowane przez prokuraturę środki zapobiegawcze jako „niepotrzebne” i nadmierne". Dodał że nie rozumie tej decyzji. - One świadczą nie o tym, żeby zapobiec utrudnianiu postępowania, ale chyba to już jest kara, a kara nie powinna być stosowana jako środek zapobiegawczy - powiedział adwokat.
Senator usłyszał te same zarzuty, które znalazły się w skierowanym przez prokuraturę do Senatu wniosku o zgodę na jego zatrzymanie i aresztowanie.
Zrzekł się immunitetu
W grudniu ub. roku Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało pięć osób podejrzewanych o korupcję, w tym m.in. syna senatora Koguta - Grzegorza, który jest wiceprezesem zarządu małopolskiej Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym; prezesem tej fundacji jest senator Kogut. Osoby te usłyszały zarzuty.
Prokuratura informowała też o zamiarze postawienia zarzutów również senatorowi Kogutowi, który sam zrzekł się immunitetu chroniącego parlamentarzystę i został przez PiS zawieszony w prawach członka partii.
Według prokuratury Kogut miał wywrzeć wpływ na wydanie decyzji o umorzeniu postępowania administracyjnego, które dotyczyło wpisania do rejestru zabytków budynku dawnego hotelu Cracovia i kina Kijów w Krakowie. W zamian za to - jak podała Prokuratura Krajowa - "senator miał przyjąć obietnicę udzielenia mu korzyści majątkowej znacznej wartości w kwocie 1 miliona złotych", przy czym połowa tych pieniędzy "została przyjęta w formie darowizny wpłaconej na rzecz Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym, w której senator pełnił funkcję prezesa zarządu".
Prokuratura chce też postawić Kogutowi zarzut przyjęcia korzyści majątkowej o wartości co najmniej 170 tys. zł "w zamian za wywarcie wpływu na prezesa zarządu i członków zarządu PKP SA w zakresie podjęcia decyzji dotyczącej jednej z umów zawartych pomiędzy PKP a innym podmiotem gospodarczym", na mocy której "krakowska firma miała otrzymać 4 miliony 400 tysiące złotych jako udział w kosztach prowadzonej inwestycji rozbudowy dworca autobusowego w Krakowie".
Trzeci zarzut dotyczy "pośrednictwa przy załatwianiu sprawy penitencjarnej skazanego za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą". Według prokuratury, Kogut miał pośredniczyć w zamianie sposobu odbywania kary przez skazanego na lżejszy system półotwarty, za co miał otrzymać korzyść majątkową o wartości co najmniej 24 tys. zł - wyposażenie w oświetlenie obiektów sportowych należących do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym.
"Areszt był konieczny"
W ub. tygodniu, w piątek, Senat rozważał wniosek prokuratury, która chciała zgody na zatrzymanie i aresztowanie senatora, bo „w realiach tej sprawy zachodziła taka potrzeba”. W opinii śledczych, aresztowanie Koguta było konieczne, aby zabezpieczyć prawidłowy tok śledztwa.
Po negatywnej decyzji Senatu w tej sprawie katowicka prokuratora oczekiwała na jej doręczenie, aby następnie podjąć wobec senatora Koguta stosowne kroki procesowe: przedstawienie senatorowi postanowienia o przedstawieniu zarzutów i przesłuchanie go w charakterze podejrzanego.
Wcześniejsze zatrzymania w tej sprawie miały miejsce pod koniec 2017 r. 20 grudnia w wyniku własnych działań operacyjnych i śledczych, prowadzonych od roku w dwu wątkach korupcyjnego śledztwa na dużą skalę, CBA zatrzymało pięć osób. Podejrzani mieli przyjąć łapówki na łączną kwotę blisko 1,2 mln zł. W kolejnych dniach zatrzymani byli przesłuchiwani, stawiano im zarzuty, a sąd decydował o środkach zapobiegawczych. Czterej zatrzymani, wśród nich syn senatora, zostali aresztowani; wobec piątego zastosowano środki wolnościowe.
Według śledczych ich przestępstwa polegały na przyjmowaniu łapówek, podejmowaniu się przez podejrzanych pośrednictwa w załatwianiu spraw w zamian za takie korzyści, przyjmowaniu obietnicy korzyści majątkowej. Proceder miał trwać od listopada 2015 r. do grudnia 2016 r. Podejrzanym może grozić kara do 12 lat więzienia.
PAP
Czytaj więcej