Co robić, gdy o szóstej rano CBA puka do drzwi? - Schetyna o szkoleniu dla PO
- Nie powinno być normą w Polsce demokratycznej, że pięć po szóstej u parlamentarzysty zjawia się CBA i prokurator. Jakby nie mógł spotkać się w innym miejscu i w innej porze. To jest norma, ale jest 80. Dobrze pamiętam, bo przychodzono też do mnie w tych sprawach - powiedział w programie "Gość Wydarzeń" lider PO Grzegorz Schetyna.
- To nie chodziło o CBA, tylko o wszystkie możliwości, co oznacza posiadanie immunitetu parlamentarnego i jaki jest obyczaj służb w tych sprawach - przyznał Schetyna.
Schetyna: "Możemy się bać Pana Boga"
Jak stwierdził, "to nie było szkolenie, a raczej informacja". Zapytany o to, czego boją się parlamentarzyści PO, odpowiedział: "Niczego się nie boimy. Możemy się bać Pana Boga".
- Proszę zapytać posła Gawłowskiego po co ta informacja. Nie powinno być normą w Polsce demokratycznej, że pięć po szóstej u parlamentarzysty zjawia się CBA i prokurator, jakby nie mógł spotkać się w innym miejscu i w innej porze. To była norma, ale w latach 80. Dobrze pamiętam, bo przychodzono też do mnie w tych sprawach - dodał lider PO.
to jest tak genialne, że aż podpowiem posłom PO:
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 25 stycznia 2018
Wystarczy nie kraść.
Wtedy wizyty CBA się obawiać nie musicie! :) pic.twitter.com/qBzyQ66SXE
Według tygodnika "Newsweek", który jako pierwszy podał informacje o szkoleniu, parlamentarzystów szkolił adwokat Arkadiusz Matusiak, były śledczy z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, który specjalizował się w sprawach korupcyjnych.
Jego wykład miał się odbyć w środę na początku posiedzenia lubu Platformy Obywatelskiej. Zdaniem tygodnika to pokłosie sprawy sekretarza generalnego PO Stanisława Gawłowskiego, u którego w grudniu przeszukanie przeprowadzili agenci CBA.
Były skeretarz generalny Platformy Obywatelskiej zrzekł się immunitetu. Prokuratura uważa, że Gawłowski miał m.in. przyjąć łapówkę w postaci dwóch zegarków, miał także przyjąć pieniądze. Poseł podczas konferencji w Sejmie powiedział, że zarzuty stawiane mu przez prokuraturę są "w całości bezpodstawne" i powiedział, że "jest niewinny".
Co robić, gdy o szóstej zapukaja do drzwi?
- Z jednej strony był to wykład akademicki na temat zakresu immunitetu, ale z drugiej padło mnóstwo praktycznych porad, co robić, gdy służby rano zapukają do drzwi - powiedział dziennikarzowi "Newsweeka" jeden z posłów.
- Okazuje się na przykład, że CBA ma prawo przeszukać mieszkanie posła czy jego biuro, ale sprawa zatrzymywania rzeczy nie jest już tak oczywista. Jeśli na przykład telefon posła leży na biurku, to agenci CBA mogą go zabrać. Ale jeśli znajduje się w kieszeni, to nakaz już tego nie obowiązuje. Podobnie jest z damską torebką. Jeżeli posłanka trzyma ją przy sobie, to chroni ją immunitet - opowiadał inny członek Platformy.
"Arkadiusz Matusiak jest ekspertem prawa karnego i postępowania karnego. Senior Associate w zespole rozwiązywania sporów w polskim biurze Bird & Bird" - napisano na stronie tej miedzynarodowej kancelarii. Według informacji na tej stronie Matusiak specjalizuje się w sprawach karnych, ma szesnastoletnie doświadczenie w zawodzie adwokata. "Przez wiele lat zajmował kierownicze stanowiska w strukturach prokuratury państwowej. Był m.in. prokuratorem Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Wydziale ds. walki z przestępczością zorganizowaną i korupcją. Prowadził i nadzorował najpoważniejsze śledztwa w Polsce, prowadzone przez Policję, CBŚ, ABW i CBA" - informuje kancelaria.
polsatnews.pl, newsweek.pl
Czytaj więcej