Ukradli włazy do studzienek. Do skupu złomu przywieźli je... taksówką
Do kradzieży doszło w Gdańsku. Kobieta i dwóch mężczyzn załadowali do bagażnika taksówki trzy żeliwne włazy i poprosili o kurs do najbliższego skupu złomu. Taksówkarza zapewnili, że pokrywy pochodzą z "legalnego źródła". Podejrzeń nabrał jednak właściciel skupu i nie przyjął "towaru". Kierowca taksówki wykonał więc powrotny kurs, wyładował włazy, ale zapłaty nie otrzymał, bo pasażerowie uciekli.
Taksówkarz wezwał policję. Mundurowi zaczęli szukać sprawców. Przy jednym z bloków zauważyli osoby odpowiadające rysopisowi, które na widok funkcjonariuszy zaczęły uciekać.
Po krótkim pościgu policjanci zatrzymali 32-letnią kobietę oraz jej dwóch kolegów w wieku 43 i 32 lat. W mieszkaniu jednego z nich znaleziono jeszcze trzy kolejne włazy.
Funkcjonariusze ustalają teraz miejsca, z których skradziono włazy. Niezabezpieczone studzienki kanalizacyjne mogą stanowić poważne zagrożenie dla pieszych.
Zatrzymane osoby najprawdopodobniej usłyszą zarzuty kradzieży. Za to przestępstwo może im grozić do 5 lat więzienia.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze