Portugalia i Włochy rywalami polskich piłkarzy w Lidze Narodów
Piłkarska reprezentacja Polski zagra z Portugalią i Włochami w grupie 3. Dywizji A Ligi Narodów UEFA. To nowe rozgrywki, mające podnieść rangę towarzyskich meczów. Losowanie odbyło się w Lozannie. Spotkania grupowe zaplanowano na jesień tego roku.
Zrzeszone w Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) federacje zostały podzielone na cztery dywizje - A, B, C i D, na podstawie rankingu tej organizacji (innego niż FIFA). W czasie ustalania koszyków Polska zajmowała w nim dziewiąte miejsce. Dywizje A i B liczą po 12 zespołów, C - 15, a D - 16.
Polska znalazła się więc w pierwszej, teoretycznie najsilniejszej Dywizji A, ale była losowana z trzeciego koszyka - razem z Islandią, Chorwacją i Holandią. Z pierwszego mogła trafić na Niemcy, Portugalię, Belgię lub Hiszpanię, a z drugiego na Francję, Anglię, Szwajcarię lub Włochy.
Ostatecznie los przydzielił biało-czerwonym aktualnych mistrzów Europy Portugalczyków oraz Włochów, którzy sensacyjnie nie awansowali na tegoroczne mistrzostwa świata w Rosji. Losującym grupy najsilniejszej dywizji był znakomity w przeszłości portugalski piłkarz Deco.
No to wiemy już wszystko! 🇵🇱🏆⚽️
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 24 stycznia 2018
Reprezentacja Polski zagra w grupie 3 Dywizji A z Portugalią i Włochami. 🇵🇹🇮🇹 #NationsLeague #LigaNarodów pic.twitter.com/OV5tAejO05
Z reprezentacją tego kraju Polska mierzyła się m.in. w ćwierćfinale Euro 2016 we Francji. Biało-czerwoni przegrali wówczas po rzutach karnych (po 90 minutach i dogrywce było 1:1). Łącznie dotychczas grali z tym rywalem 11 razy. Trzykrotnie wygrała Polska, czterokrotnie był remis i cztery razy zwyciężyła Portugalia. Bramki: 10-14.
Z Włochami, czterokrotnymi mistrzami świata, biało-czerwoni spotykali się 14 razy. Zanotowali trzy zwycięstwa, sześć remisów i pięć porażek. Bramki: 9-20.
Obecny w Lozannie selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka nie ukrywał zadowolenia. Jak przypomniał, od początku było wiadomo, że Polska trafi do bardzo atrakcyjnej grupy.
- Mecze z Portugalią i Włochami dostarczą nam dobrego materiału szkoleniowego, będą atrakcyjne również dla kibiców. Najpierw jednak mamy mundial - zaznaczył selekcjoner w rozmowie z dziennikarzami.
"Może będzie mały rewanż za ćwierćfinał Euro 2016?"
- Czy dobrze, że po raz drugi w dość krótkim czasie zagramy z Portugalią? To nie ma większego znaczenia. Jeśli byłyby to Niemcy, też trzeba byłoby grać. Portugalia jest drużyną z najwyższej półki. Może będzie mały rewanż za ćwierćfinał Euro 2016? To atrakcyjny rywal, podobnie jak Włosi. Oni nie zakwalifikowali się do mistrzostw świata, ale na pewno bardzo ambicjonalnie potraktują te rozgrywki. Mają wielu świetnych piłkarzy - dodał Nawałka.
Niezwykle silna wydaje się grupa 1. Dywizji A - Niemcy, Francja, Holandia, a także grupa 4. tej dywizji - Hiszpania, Anglia, Chorwacja.
W każdej z dywizji powstały cztery grupy, złożone z trzech lub czterech zespołów, aby każda reprezentacja mogła rozegrać po cztery lub sześć meczów (systemem mecz i rewanż). W przypadku Dywizji A grupy składają się z trzech zespołów.
Faza grupowa zostanie rozegrana od września do listopada 2018. Zwycięzcy grup Dywizji A awansują do Final Four, zaplanowany na czerwiec 2019 roku.
Kilka godzin po losowaniu ma zostać podany szczegółowy terminarz rozgrywek (wyłoniony komputerowo).
Pierwsza edycja będzie rozgrywana jesienią tego roku
Projekt powołania Ligi Narodów Kongres UEFA przyjął jednogłośnie już wiosną 2014 w kazachskiej Astanie. Później dopracowywano szczegóły.
Ważnym aspektem nowej formuły rozgrywek jest to, że cztery zespoły z Ligi Narodów - po jednej z każdej dywizji - będą mogły awansować na mistrzostwa Europy 2020.
Pierwsza edycja będzie rozgrywana jesienią tego roku, co oznacza, że tradycyjne kwalifikacje do mistrzostw Europy 2020 rozpoczną się dopiero w marcu 2019 roku (terminy - marzec, czerwiec, wrzesień, październik i listopad).
Pomiędzy poszczególnymi dywizjami będą obowiązywały zasady awansów i spadków. Do niższej ligi spadną po cztery najsłabsze zespoły z dywizji A, B i C, a do wyższej awansują po cztery najlepsze z B, C i D.
W mistrzostwach Europy 2020 wezmą udział 24 zespoły (podobnie jak w ME 2016). Tym razem tylko 20 z nich udział zagwarantuje sobie w tradycyjnych eliminacjach. Zespoły, które nie uzyskały awansu z tych kwalifikacji, a zostaną najwyżej sklasyfikowane w Lidze Narodów, będą walczyły w play off (26-31 marca 2020) o pozostałe cztery miejsca w ME 2020. Każdej z dywizji Ligi Narodów przysługuje bowiem jedna tzw. dzika karta.
Jeżeli więc np. Polsce nie uda się wywalczyć awansu na Euro 2020 z eliminacji, może mieć taką okazję w play off Ligi Narodów. Wezmą w nich udział po cztery najlepsze drużyny poszczególnych dywizji (które nie mają kwalifikacji na Euro). Jeśli w danej dywizji LN nie będzie czterech takich reprezentacji (bo wywalczyły już awans na Euro 2020 z eliminacji), stawkę uzupełnią zespoły z kolejnej dywizji.
"Nie możemy dawać konfitur tylko najlepszym"
Ciekawostką jest fakt, że jedno miejsce w mistrzostwach Europy za grę w Lidze Narodów wywalczy drużyna z najniższej, 16-zespołowej Dywizji D. W tradycyjnych eliminacjach takie zespoły nie mają raczej szans awansu na Euro. Dywizję D tworzą: Azerbejdżan, Macedonia, Białoruś, Gruzja, Armenia, Łotwa, Wyspy Owcze, Luksemburg, Kazachstan, Mołdawia, Liechtenstein, Malta, Andora, Kosowo, San Marino i Gibraltar.
- Ja to trochę rozumiem. Mamy w UEFA 55 federacji piłkarskich. Mówimy, że prawie we wszystkich futbol jest najpopularniejszą dyscypliną. A skoro chcemy piłkę wciąż popularyzować, nie możemy dawać konfitur tylko najlepszym. Gdy jedno z 24 miejsc na Euro wywalczy ktoś z tych teoretycznie najsłabszych, świat się nie zawali. Ostatnio w ME 2016 we Francji była Albania i na pewno nie obniżyła poziomu turnieju - powiedział niedawno prezes PZPN Zbigniew Boniek.
Na Lidze Narodów skorzystają również miasta z różnych regionów Polski. Spotkania eliminacji mistrzostw Europy i świata są zarezerwowane dla Warszawy, stadionu PGE Narodowy, natomiast mecze LN odbędą się na innych obiektach.
Powstanie tych rozgrywek nie wyklucza całkowicie tradycyjnych meczów towarzyskich. Zgodnie bowiem z harmonogramem UEFA jesienią 2018 roku będzie sześć terminów na mecze Ligi Narodów, a przecież np. drużyny z Dywizji A, czyli również Polska, zagrają tylko cztery spotkania w grupie. Zostają więc dwa wolne terminy, w których można zagrać towarzysko.
PAP
Czytaj więcej