Prokuratura składa zażalenie na brak aresztu dla kierowcy autobusu, który potrącił pieszą

Informację o przesłanym zażaleniu na decyzję sądu w tej sprawie przekazał we wtorek zastępca prokuratora rejonowego w Zabrzu Wojciech Czapczyński. Sprawę w II instancji będzie rozpoznawał Sąd Okręgowy w Gliwicach.

 

Do wypadku doszło w czwartek w południe w rejonie skrzyżowania ulic Szczęść Boże i 3 Maja w Zabrzu. Jak relacjonowała policja, kiedy kobieta chciała przejść po pasach na drugą stronę ulicy, na prawym pasie zatrzymał się samochód osobowy, którego kierowca ustąpił jej pierwszeństwa. Lewym pasem jechał prowadzony przez 22-latka autobus komunikacji miejskiej linii 840 relacji Gliwice-Katowice, który potrącił kobietę.

 

Kierował pod wpływem środka psychotropowego

 

Ranna została przewieziona do jednego z zabrzańskich szpitali. Była nieprzytomna. Doznała licznych i bardzo poważnych obrażeń.

Prokuratura przedstawiła 22-latkowi zarzut spowodowania wypadku, którego skutkiem jest ciężkie uszkodzenie ciała.

 

W sobotę śledczy uzyskali wyniki badania potwierdzające, że kierowca spowodował wypadek pod wpływem środka psychotropowego. Podczas przesłuchania w prokuraturze podejrzany przyznał się do spowodowania wypadku, ale zaprzeczył, by był pod wpływem narkotyków.

 

Prokuratura chciała aresztowania kierowcy na trzy miesiące, motywując to grożącą mu surową karą i wynikającą z tego obawą matactwa. Sąd nie uwzględnił tego wniosku - zamiast aresztu zastosował wobec podejrzanego inne środki zapobiegawcze - dozór policji i zakaz opuszczania kraju.

 

- Nie zgadzamy się z tą decyzją i argumentami sądu, zawartymi w uzasadnieniu - powiedział prok. Czapczyński. W opinii prokuratury, jedynie aresztowanie podejrzanego może zapewnić prawidłowy tok śledztwa.

 

PAP

Czytaj więcej