Małżeństwo z dzieckiem zginęło potrącone przez auto. Policja zatrzymała kierowcę i pasażera. Nowe informacje
Do wypadku doszło w Świdniku pod Nowym Sączem. W nocy z soboty na niedzielę na poboczu znaleziono ciała trzech osób: małżeństwa i ich 10-letniego syna. W niedzielę policjanci zatrzymali w sprawie 17- i 21-latka. Zatrzymani przyznali, że jechali samochodem, który śmiertelnie potrącił trzyosobową rodzinę - podało w poniedziałek RMF FM.
Wstępne oględziny zniszczonej skody, którą odnaleziono w garażu jednego z mężczyzn, wskazują, że to właśnie ten samochód uczestniczył w tym tragicznym wypadku.
Zatrzymani mężczyźni w wieku 17 i 21 lat mieli także zeznać, że wieczorem, kiedy doszło do wypadku, pili alkohol. Mieszkańcy Sądecczyzny w poniedziałek mają usłyszeć zarzuty.
Ciała trzech osób na poboczu
Jak poinformowała w niedzielę Anna Zbroja-Zagórska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, do wypadku doszło przed północą na drodze powiatowej. Na poboczu znaleziono tam ciała trzech osób: małżeństwa w wieku 36 lat oraz ich 10-letniego syna, porozrzucane kilka, kilkanaście metrów od siebie.
Jak informuje portal limanowa.in, rodzinę reanimowali ratownicy, jak i osoby postronne, które pojawiły się na miejscu zdarzenia. Portal jako pierwszy opublikował zdjęcia z miejsca wypadku.
Według policji ofiary szły chodnikiem. - Na miejscu zabezpieczono ślady opon i elementy karoserii, które być może należą do samochodu, którym kierował sprawca potrąceni - mówiła Anna Zbroja-Zagórska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Polsat News, polsatnews.pl, PAP, RMF FM
Czytaj więcej
Komentarze