Katastrofa amerykańskiego śmigłowca szturmowego Apache. Nie żyją dwaj żołnierze
Śmigłowiec AH-64 Apache rozbił się w Narodowym Centrum Szkoleniowym w Fort Irwin w południowej Kalifornii - poinformował podpułkownik Jason Brown, rzecznik armii USA. Zginął pilot i drugi pilot, ich nazwisk nie podano, by móc najpierw poinformować o tragedii ich rodziny. Do katastrofy doszło w sobotę rano.
- Załoga przeprowadzała trening na skraju pustyni Mojave - powiedziała Brandy Gill, rzeczniczka armii w Fort Carson, gdzie stacjonowali żołnierze, którzy zginęli w wypadku.
Śmigłowce AH-64 Apache są produkowane przez Boeinga w Arizonie. W ubiegłym roku firma podpisała wartą 3,4 miliarda dolarów pięcioletnią umowę na dostarczenie AH-64 Apache amerykańskiej armii oraz nieujawnionemu klientowi zagranicznemu.
Od styczniu 1984 roku, gdy pierwsze Apache trafiły na służbę w armii amerykańskiej, Boeing wyprodukował ponad 2200 tych śmigłowców szturmowych. Trafiły na wyposażenie wojsk m.in. w Egipcie, Grecji, Indiach, Indonezji, Izraelu, Japonii, Korei Południowej, Kuwejcie, Holandii, Katarze, Arabii Saudyjskiej, Singapurze, Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Wielkiej Brytanii.
Reuters
Czytaj więcej
Komentarze