Kierowca pijany, a opony w ciężarówce zupełnie łyse i z pokaźnymi dziurami

Blisko promil alkoholu miał w wdychanym powietrzu kierowca ciężarówki DAF XF, zatrzymany do kontroli przez inspektorów transportu drogowego w Granowie (woj. wielkopolskie). Nie to jednak wprawiło w osłupienie kontrolujących, ale stan opon w naczepie ciężarówki. Były kompletnie łyse i popękane.

Inspektorzy z leszczyńskiego oddziału Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Poznaniu ważąc 15 stycznia pojazdy w Granowie, zatrzymali nietrzeźwego kierowcę. Ciągnięta przez jego ciężarówkę naczepa poruszała się na oponach bez bieżnika.

Kierowcę poddano badaniu na obecność alkoholu w jego organizmie. Alkomat wykazał, że kierowca ma 0,45 mg/l w wydychanym powietrzu (około jednego promila), czyli ponad cztery razy więcej niż dopuszcza norma.

Gdy inspektorzy zaczęli kontrolować stan pojazdu zobaczyli, że bieżnik opon na pierwszej osi naczepy ciężarowej nie istnieje. Opony były gładkie, śliskie i z dziurami.

Naczepa unieruchomiona do czasu wymiany opon

Inspektorzy zatrzymali dowód rejestracyjny naczepy należącej do polskiego przewoźnika. Do czasu wymiany ogumienia zakazano dalszej jazdy oraz zabroniono podejmowania kolejnych ładunków.

Kierowca został ukarany mandatem karnym za zły stan techniczny ogumienia. Sprawą jazdy po pijanemu zajmuje policja.