Karczewski: mam nadzieję, że pani Róża Thun nigdy już nie będzie eurodeputowaną i wycofa się z polityki

Polska

- Uważam, że Róża Thun znacznie przekroczyła granicę w krytykowaniu Polski. W ogóle powinna się wycofać z polityki. Niech dokończy ten mandat, ale mam nadzieję, że PO nigdy jej już nie wystawi (na listy wyborcze - red.) - powiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski, odnosząc się do ewentualnego głosowania nad odwołaniem Ryszarda Czarneckiego z funkcji wiceprzewodniczącego PE.

Decyzja w sprawie tego, czy odwołać wiceprzewodniczącego Parlamentu Europejskiego Ryszarda Czarneckiego została przełożona na 1 lutego. Wtedy przewodniczący wszystkich frakcji zdecydują, czy kwestia ma być poddana pod głosowanie. Chodzi o porównanie eurodeputowanej PO do szmalcowników, którego użył Czarnecki. 

 

Stanisław Karczewski powiedział, że choć nie użyłby takich słów, jego zdaniem Thun przekroczyła granicę przyzwoitości, wypowiadając się w reportażu wyemitowanym w niemieckiej telewizji.

 

- To, co powiedziała pani Thun było skandaliczne, szokujące, nigdy polski polityk nie powinien tak wypowiadać się . Mam nadzieję, że pani Róża Thun nigdy już nie będzie eurodeputowaną i wycofa się z polityki - stwierdził.

 

"Szukałbym ostrego porównania"

 

Prowadząca Beata Lubecka zapytała, czy Karczewski przeprosiłby za takie słowa na miejscu Ryszarda Czarneckiego.

 

- Ja bym nie użył takiego porównania. Szukałbym bardzo ostrego porównania i bardzo ostrej krytyki, bo stanowisko pani Róży Thun i jej wypowiedź była skandaliczna - powiedział.

 

W zeszły czwartek liderzy czterech grup politycznych europarlamentu - Manfred Weber (EPL), Gianni Pittella (S&D), Guy Verhofstadt (ALDE) i Philippe Lamberts (Zieloni) - napisali list do szefa PE Tajaniego, domagając się odwołania Czarneckiego w związku z jego wypowiedzią nt. Thun.

 

"Podczas II Wojny Światowej mieliśmy szmalcowników, a dzisiaj mamy Różę von Thun und Hohenstein i niestety wpisuje się ona w pewną tradycję. Miejmy nadzieję, że wyborcy to zapamiętają i przy okazji wyborów wystawią jej rachunek" - napisał 4 stycznia Czarnecki na swoim blogu.

 

W ten sposób odniósł się do udziału Thun w reportażu  "Polska stoi przed próbą - kobieta walcząca o swój kraj". Materiał został wyemitowany przez niemiecką państwową stację telewizyjną.

 

W reportażu Polskę przedstawiono jako kraj zmierzający w stronę rządów autokratycznych, w którym ograniczane są swobody demokratyczne.

 

Słowo szmalcownik oznacza osobę wymuszającą okup od Żydów za niewydanie ich Niemcom w okresie okupacji hitlerowskiej. Ryszard Czarnecki ze swoich słów się nie wycofał i tłumaczył, że jego wypowiedź "została przekręcona"

 

polsatnews.pl

mta/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie