Groził 14-latce bronią i chciał ją zaciągnąć do swojego mieszkania
Prokuratura Rejonowa w Suwałkach (Podlaskie) postawiła zarzut stosowania gróźb i przemocy wobec 14-latki z Suwałk młodemu mężczyźnie, który przyłożył jej pistolet do brzucha i zmusił, by poszła z nim do mieszkania.
Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem. Dziewczyna wyszła na spacer z psem. Podszedł do niej 20-latek, który przyłożył jej do brzucha broń i kazał iść do swego mieszkania. Mężczyznę wystraszyli przechodnie.
Jak poinformowała Prokuratura Rejonowa w Suwałkach, mężczyzna został zatrzymany. Napastnik nie chciał otworzyć policji drzwi, więc funkcjonariusze wyważyli je. Przy mężczyźnie znaleźli pistolet śrutowy. Okazało się, że 20-latek pochodzi z Sejn i wynajmuje mieszkanie w Suwałkach.
Prokuratura postawiła mu zarzut stosowania gróźb i przemocy wobec 14-latki oraz zmuszenia jej do określonego działania. Jednak dwa dni później 20-latek wyszedł na wolność.
Matka dziewczynki boi się o bezpieczeństwo córki
Jak poinformowała prokuratura, zastosowano wobec niego środki wolnościowe, m.in. dozór policyjny i zakaz zbliżania się do poszkodowanej.
Matka dziewczyny interweniowała w prokuraturze, gdyż 20-latek mieszka obok w bloku. Kobieta powiedziała, że boi się o bezpieczeństwo swojej córki i jest zdziwiona, że w tej sytuacji nie została poinformowana o zwolnieniu napastnika.
Jak poinformowała prokurator rejonowa w Suwałkach Izabela Sadowska-Rejterada, w czwartek sąd przesłucha poszkodowaną i odbędzie się okazanie sprawcy. Początkowo dziwczynka poszkodowana miała być przesłuchana w następnym tygodniu, ale termin został przyśpieszony.
Podejrzanemu grozi do 3 lat więzienia.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze