Poszukiwania Piotra Kijanki. Użyto sonaru i specjalnych psów tropiących
Krakowska policja szuka mężczyzny, który 6 stycznia zaginął na krakowskim Kazimierzu. W poniedziałek prowadziła badania przy użyciu sonaru na Wiśle oraz specjalnych psów tropiących z Niemiec - poinformował w poniedziałek rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Według ostatnich doniesień mężczyzna widziany był pod mostem Kotlarskim. Prawdopodobnie tą drogą wracał do domu.
W poszukiwaniach uczestniczą policjanci z Niemiec ze specjalnymi psami tropiącymi, które nawet po tygodniu mogą odnaleźć ślad poszukiwanej osoby. Wykonywane są także badania sonarem na Wiśle.
- Pojawiła się kolejna relacja świadków. Dwójka rowerzystów widziała mężczyznę o podanym rysopisie, jak szedł pod mostem Kotlarskim. Posiadamy także nagranie z pobliskiego osiedla Wiślane Tarasy, na którym widać idącego mężczyznę - choć jest to niedokładne nagranie - powiedział Sebastian Gleń.
Powołano specjalną grupę
Do poszukiwania 34-letniego mieszkańca Krakowa Piotra Kijanki, który 6 stycznia zaginął na krakowskim Kazimierzu, powołano specjalną grupę, złożoną z ekspertów komendy miejskiej i komendy wojewódzkiej policji w Krakowie.
Mężczyzna w nocy 6 stycznia wyszedł z jednej z restauracji na Placu Nowym w Krakowie i nie wrócił do domu na os. Dąbie ani nie nawiązał kontaktu z rodziną.
Sylwetkę Piotra Kijanki zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu - widać tam zaginionego, gdy przechodził ulicą Miodową, a następnie Starowiślną. Policja wszczęła intensywne poszukiwania, sprawdza każdą otrzymaną informację.
Osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje o zaginionym proszone są o kontakt z Komendą Miejską Policji w Krakowie: tel. 12 61 51 205, tel. 12 61 52 908 - całodobowy lub 997.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze