Bell zapowiada rewolucję w przestworzach. Air Taxi ma wzbić się w powietrze już za dwa lata
Amerykański producent śmigłowców Bell Helicopter ujawnił, jak za dwa lata będzie wyglądać powietrzna taksówka. Koncept Air Taxi, przygotowany wspólnie z firmą Uber Technologies, pokazano na targach Consumer Electronics Show (CES) w Las Vegas. Nie ujawniono szczegółów dotyczących napędu, poza tym, że ma on być elektryczny.
Air Taxi Bella ma zrewolucjonizować prywatny transport. Projektanci zapowiedzieli, że może wejść do użytku już w 2020 roku.
Konstruktorzy zapewniają, że pojazd pionowego startu i lądowania, podobny do tradycyjnych śmigłowców Bell i dronów, będzie mógł przewozić cztery osoby wraz z bagażem.
Ponieważ Air Taxi zostanie naszpikowany elektroniką, w przyszłości ma być zdolny do poruszania się autonomicznego - bez pilota. Przewagą nad tradycyjnymi śmigłowcami ma być m.in. to, że powietrzna taksówka mogłaby latać niezależnie od warunków atmosferycznych.
Zwiedzającym targi CES Bell pokazał na razie jedynie kabinę, w której pasażerom udostępniono łączność z mediami społecznościowymi, wideo i bezprzewodowe ładowanie telefonów komórkowych.
Bell zapewnia, że konstrukcja będzie zdolna wylatać dwa tysiące godzin rocznie, a koszt pokonania jednego kilometra ma nie być większy niż równowartość ok. 2,5 zł.
Amerykański producent nie wyklucza, że po wersji z elektrycznym napędem przeznaczonym dla lotów cywilnych, przygotuje wersję z silnikami turbinowymi. Takie rozwiązanie pozwoliłoby wykorzystać pojazd przez np. wojsko.
airlive.net, Bell Helicopter, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze