Korea Północna ma wysłać delegację na Zimowe Igrzyska Olimpijskie
Korea Północna zgodziła się wysłać własną delegację, złożoną z wysokiej rangi urzędników, sportowców, dziennikarzy i cheerleaderek, na Zimowe Igrzyska Olimpijskie, które odbędą się w lutym w Pjongczangu - poinformował we wtorek przedstawiciel władz w Seulu. Przedstawiciele władz Korei Płn. wyrazili zgodę na wysłanie delegacji podczas pierwszych od ponad dwóch lat formalnych rozmów z Koreą Płd.
Przedstawiciele władz rozmawiali w miejscowości Panmundżom w strefie zdemilitaryzowanej na granicy obu państw koreańskich - poinformował południowokoreański wiceminister ds. zjednoczenia Czun Hae Sung.
Protestujący przed budynkiem domagali się, żeby rozmowy zawiesić do momentu, w którym Korea Północna wycofa się ze swojego programu nuklearnego.
Seul zaproponował, by sportowcy z obu Korei maszerowali razem podczas ceremonii otwarcia i zakończenia igrzysk oraz podczas innych wspólnych uroczystości - dodał. Władze południowokoreańskie zaproponowały ponadto wznowienie tymczasowych spotkań rodzin rozdzielonych przez wojnę na półwyspie z lat 1950-1953 oraz rozpoczęcie rozmów w celu zmniejszenia napięć w obszarach przygranicznych.
"Dzika karta" dla łyżwiarzy
Wcześniej przedstawiciel Departamentu Stanu USA Brian Hook ocenił, że rozmowy obu Korei to "dobry początek", zastrzegł jednak, że na razie jest za wcześnie, by wyrokować, czy ich efekty wyjdą poza kwestię przygotowań do igrzysk. Jak dodał, w ocenie prezydenta Donalda Trumpa to presja wywierana przez jego administrację skłoniła Pjongjang do wznowienia dialogu z Seulem.
Takie stanowisko zostało odrzucone na łamach rządowej gazety północnokoreańskiej, gdzie stanowisko Trumpa określono jako "absurdalne kłamstwo".
Tylko dwoje północnokoreańskich sportowców - Ryom Tae Ok i Kim Ju Sik - zakwalifikowało się do udziału w Zimowych Igrzyskach Olimpijskich, jednak Korea Płn. nie potwierdziła ich udziału w terminie (w październiku 2017 roku). Przed kilkoma dniami przedstawiciel Komitetu Olimpijskiego Korei Północnej powiedział, że para północnokoreańskich łyżwiarzy "prawdopodobnie będzie uczestniczyć" w igrzyskach. Obecnie oczekuje się, że Pjongjang poprosi Międzynarodowy Komitet Olimpijski o przyznanie tym sportowcom "dzikiej karty".
"Otwarcie na dialog"
W noworocznym orędziu przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un zadeklarował "otwarcie na dialog" z Koreą Płd. i chęć wysłania delegacji KRLD na igrzyska w Pjongczangu.
Spotkało się to z życzliwą reakcją Seulu, gdzie prezydent Mun Dze In zlecił wybranym resortom przygotowanie środków na sfinansowanie udziału Pjongjangu w igrzyskach. Jednocześnie zaznaczył, iż poprawa stosunków między obu krajami musi być związana z rozwiązaniem kwestii północnokoreańskiego programu nuklearnego.
Olimpiada w Pjongczangu ma się odbyć w dniach 9-25 lutego.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej