"Zima w małym miasteczku". Dzieło z listy strat wojennych znalezione na terenie galerii handlowej
Obraz Maksymiliana Gierymskiego "Zima w małym miasteczku", odnaleziony dzięki współpracy małopolskiej policji i resortu kultury, zaprezentowano w poniedziałek w galerii Muzeum Narodowego w krakowskich Sukiennicach. Wróci on tam po konserwacji, która ma potrwać kilka miesięcy. Obraz został odnaleziony na terenie jednej z galerii handlowych. Był pozbawiony ram.
Dzieło figurowało jako strata wojenna na liście obiektów utraconych Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Podczas prezentacji minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński wręczył trojgu funkcjonariuszy Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, którzy przyczynili się do odzyskania obrazu, odznaki honorowe "Zasłużony dla Kultury Polskiej" za szczególne zasługi w zakresie ochrony i zabezpieczania dóbr kultury.
Obraz zwinięty w rulon
Płótno jest sygnowane, datowane i opatrzone numerami inwentarzowymi muzeum z 1938 r. Najprawdopodobniej przez ponad 70 lat było przechowywane zwinięte w dość ciasny rulon o średnicy ok. 10 cm - to spowodowało spękania i ubytki w warstwie malarskiej.
- Sposób zawinięcia - warstwą malarską do środka skutkował powstaniem dużych odprysków i zniszczeń w obrębie malowidła. Powstały odpryski w formie pajączków i pionowe linie spękań, gdyż ten rulon musiał być czymś przygnieciony. Konserwacja tego obrazu będzie pracochłonna. W pierwszym etapie będziemy musieli ustabilizować płótno: rozprostować je, podkleić miejsca spękań i odspojeń, dopiero w drugim etapie przystąpimy do konserwacji estetycznej - mówiła dziennikarzom kierownik Pracowni Konserwacji Malarstwa i Rzeźby w Sukiennicach Elżbieta Zygier. Dodała, że konserwacja zajmie około pół roku.
"Spełnienie marzeń muzealników"
- Bardzo się cieszymy, że ten obraz - reprezentatywny dla twórczości Maksymiliana Gierymskiego - możemy dziś zaprezentować - mówił dyrektor Muzeum Narodowego w Krakowie Andrzej Betlej. Przywołał słowa byłego dyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie Feliksa Kopery, który w 1945 r. sporządził spis strat wojennych tej placówki i zaliczył „Zimę w małym miasteczku” do najważniejszych dzieł polskiego malarstwa zrabowanych z kolekcji MNK. - Odzyskanie tego dzieła to spełnienie marzeń muzealników i kuratorów wielkiej wystawy poświęconej Gierymskim sprzed kilku lat. Spełnienie marzeń wszystkich, którzy cały czas liczą, że inne dzieła, nadal jeszcze nieodnalezione, trafią z powrotem do Muzeum Narodowego - powiedział dziennikarzom Betlej.
Ustalono posiadacza płótna
W listopadzie zeszłego roku małopolska policja dostała sygnał, że zaginiony obraz znajduje się w Krakowie, w rękach prywatnych. Po konsultacjach z resortem kultury Wydział Kryminalny KWP w wyniku działań operacyjnych ustalił posiadacza płótna.
Maksymilian Gierymski namalował "Zimę w małym miasteczku" w 1872 r.
Muzeum Narodowe w Krakowie zakupiło obraz do swoich zbiorów w 1938 r. W pierwszych dniach II wojny światowej dzieło zostało zarekwirowane i trafiło do budynku Akademii Górniczo-Hutniczej, gdzie mieściła się siedziba rządu Generalnego Gubernatorstwa. Obraz zdobił gabinet Kajetana Muehlmanna, który nadzorował w GG rekwirowanie i wywożenie dzieł sztuki i skarbów kultury, a następnie biuro Wyższego Dowódcy SS i Policji Friedricha-Wilhelma Kruegera. Kiedy w lutym 1945 r. do budynku weszli pracownicy muzeum, pokój był spalony, "Zimy w małym miasteczku" w środku nie znaleziono. Uznano, że obraz spłonął i zaliczono go do strat wojennych.
Teraz śledztwo w sprawie obrazu Gierymskiego prowadzi Wydział Dochodzeniowo-Śledczy KWP Kraków pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Kraków-Podgórze.
Starszy brat Aleksandra
Maksymilian Gierymski (1846-1874) był starszym bratem innego wybitnego malarza Aleksandra Gierymskiego i jednym z najbardziej znanych malarzy polskich XIX wieku, związanym z kolonią artystyczną w Monachium.
Twórca, który zmarł w wieku zaledwie 28 lat, pozostawił dorobek inspirujący kolejne pokolenia artystów, dając początek pierwszej polskiej szkole pejzażowej. W 2014 r. Muzeum Narodowe w Krakowie przypomniało twórczość Maksymiliana Gierymskiego na wystawie w Gmachu Głównym.
Współpraca z FBI
- Od wielu lat w sposób systemowy staramy się poszukiwać i odzyskiwać utracone dzieła sztuki - mówił w poniedziałek podczas prezentacji obrazu wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.
Podkreślił, że w wydziale MKiDN, który zajmuje się odzyskiwaniem utraconych dzieł, pracują wybitni fachowcy, ale ich praca nie przyniosłaby efektów bez współpracy m.in. z policją i prokuraturą oraz z placówkami dyplomatycznymi, służbami oraz instytucjami innych państw, takich jak FBI. Przypomniał, że w katalogu prowadzonym przez resort umieszczonych jest 63 tys. obiektów utraconych.
PAP
Komentarze