Rolex-control - policja ma odbierać luksusowe przedmioty młodym ludziom, którzy nie potrafią wytłumaczyć, skąd je wzięli
Młodzi ludzie noszący luksusowe zegarki, biżuterię i ubrania będą zatrzymywani przez policjantów i zmuszani do wyjaśnienia pochodzenia kosztownych przedmiotów. Takie kontrole już wkrótce mają się rozpocząć w holenderskim Rotterdamie. Funkcjonariusze przechodzą właśnie szkolenia, aby móc rozpoznać prestiżowe marki.
Funkcjonariusze policji z Rotterdamu będą mogli odbierać drogie przedmioty młodym ludziom, jeśli zaistnieje podejrzenie, że weszli w ich posiadanie na drodze przestępstwa.
"Zbyt daleko idąca akcja"
Rekwirowane mają być na przykład drogie płaszcze, trampki i zegarki. Akcja, którą zapowiedziano na początku stycznia, jest wspólną inicjatywą policji i prokuratury. Prokuratura określi dokładnie, co może zostać skonfiskowane i na co zezwala prawo.
Anne Mieke Zwaneveld, holenderski Rzecznik Praw Obywatelskich, uznała za logiczne, że policja zamierza pokazać, iż przestępstwo nie popłaci, ale jej zdaniem zapowiadana akcja policji "poszła zbyt daleko", a posiadanie drogich przedmiotów nie jest jeszcze dowodem przestępstwa.
- Potrzebne są dodatkowe instrukcje, aby móc to ocenić - stwierdziła Anne Mieke Zwaneveld w wywiadzie dla RTV Rijnmond.
Holenderska ombudsman zastanawiała sie również nad typowaniem ludzi do policyjnych kontroli.
- Wskazanie nie może być takie, że mieszkasz w konkretnej okolicy - zauważyła Anne Mieke Zwaneveld. Zwaneveld obawia się również profilowania etnicznego.
"Będę czekać, aż pojawią skargi"
W przeszłości policja w Rotterdamie kontrolowała młodych ludzi jeżdżących drogimi samochodami. Zwaneveld zauważa, że jest to jednak inna sytuacja: - Można łatwo sprawdzić, kto jest właścicielem auta i obiektywnie określić jego aktualną wartość.
Zwaneveld na razie nie zamierza interweniować w związku z planami policji, ale zapowiada dokładne śledzenie przebiegu akcji.
- Będę czekać, aż pojawią się ludzie, którzy złożą skargę - dodała.
nos.nl, rijnmond.nl
Komentarze