Premier składa życzenia z okazji prawosławnych świąt Bożego Narodzenia i... zachwala kutię
W sobotę przypada wigilia Bożego Narodzenia według kalendarza juliańskiego, czyli według tzw. starego stylu. W tym terminie święta obchodzą prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, m.in. grekokatolicy i staroobrzędowcy. Z tej okazji premier Mateusz Morawiecki złożył życzenia. Szef rządu przyznał też m.in., że kutia jest od blisko 50 lat jego ulubioną potrawą.
Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny formalnie używa kalendarza juliańskiego. Według danych Soboru biskupów polskiej Cerkwi, ponad 90 proc. prawosławnych parafii w kraju stosuje w życiu religijnym właśnie ten kalendarz. Stałe święta wypadają wtedy trzynaście dni po katolickich.
Nawieczerie, soczelnik lub swiaty wieczer
Duchowni prawosławni zwracają uwagę, że kalendarz juliański jest o wiele starszy od gregoriańskiego (wprowadzonego w 1582 roku reformą papieża Grzegorza XIII) i był używany w pierwszych wiekach chrześcijaństwa.
Od 2011 roku 6 stycznia, czyli dzień wigilii Bożego Narodzenia, jest w Polsce ustawowo wolny od pracy. Przypada bowiem w katolickie Święto Trzech Króli.
Boże Narodzenie chrześcijan wschodnich poprzedzał 40-dniowy post, bardzo ściśle przestrzegany, zwłaszcza przez ostatnie dni przed świętami i w samą wigilię. W wigilię niektórzy wierni powstrzymują się nawet od picia napojów, aż do spożycia uroczystej, postnej kolacji.
Wierni Kościołów wschodnich mają kilka nazw wigilii. W zależności od regionu i tradycji, mówią na nią np. nawieczerie, soczelnik lub swiaty wieczer. Ta druga nazwa pochodzi od "socziwa", czyli gotowanej pszenicy polewanej miodem (według innych źródeł - soczystej kaszy), która była poprzednikiem współczesnej kutii robionej m.in. z maku i miodu, tradycyjnie zawsze obecnej na wigilijnym stole.
Kolacja dla osób samotnych i ubogich
Posiłek wigilijny rozpoczyna się od modlitwy i dzielenia prosforą. Prosfora (od greckiego "prosphero" - przynoszę) to chleb liturgiczny używany w Kościele wschodnim do konsekracji i komunii. Ma kształt małych, mieszczących się w dłoni krążków, po upieczeniu podobnych do malutkich bułeczek. Przygotowaniem i wypiekiem prosfor zajmują się np. mniszki z monasterów.
W Białymstoku - stolicy regionu gdzie są największe w kraju skupiska prawosławnych - odbędą się w sobotę po południu dwa spotkania dla osób, które z różnych względów nie mogą same przygotować, lub nie mają z kim spożyć wigilijnej kolacji. W jadłodajni prowadzonej przez Prawosławny Ośrodek Miłosierdzia "Eleos" przygotowano posiłek dla osób bezdomnych i ubogich, zaś w Centrum Kultury Prawosławnej - wigilię dla samotnych, zorganizowaną z inicjatywy Bractwa św. Mikołaja.
- Nasze drzwi są otwarte. Wszystkie osoby, które przyjdą, zechcą spędzić z nami ten czas, podzielić się prosforą i pośpiewać kolędy, są mile widziane - podkreślił dyrektor "Eleosu" w Białymstoku Marek Masalski. Dodał, że rokrocznie przychodzi wtedy do jadłodajni ośrodka ok. stu osób; większość, to stali podopieczni organizacji. Wydawane są im też świąteczne paczki.
12 dań i pierwsza gwiazda na niebie
Boże Narodzenie rozpoczynają też grekokatolicy mieszkający m.in. na Podkarpaciu. - Wieczerza wigilijna, podobnie jak u katolików obrządku łacińskiego, składa się z dwunastu dań i zaczyna po pojawieniu się pierwszej gwiazdki na niebie - powiedział dziekan sanocki i proboszcz parafii greckokatolickiej w Komańczy w Bieszczadach ks. Andrzej Żuraw.
Zaznaczył, że uroczysty posiłek poprzedzi modlitwa i łamanie się prosforą, a na stole będą m.in. ryby, kilka rodzajów pierogów, żurek czy barszcz z uszkami, nie może zabraknąć też kutii.
W nocy wielu prawosławnych i grekokatolików uda się do cerkwi na świąteczne nabożeństwa. Najczęściej zaczynają się one o północy lub o 2. w nocy z soboty na niedzielę.
Dokładnych danych, co do liczby prawosławnych w kraju, nie ma. Hierarchowie polskiej Cerkwi szacują, że wiernych jest 450-500 tys. W ostatnim spisie powszechnym, które to dane uznawane są jednak przez duchownych za niemiarodajne, przynależność do Kościoła prawosławnego w Polsce zadeklarowało 156 tys. osób.
Kościół greckokatolicki w Polsce liczy ponad 33 tys. wiernych, którzy zamieszkują m.in. województwa: podkarpackie, małopolskie, warmińsko-mazurskie, zachodniopomorskie, lubuskie i dolnośląskie.
Również świętujący w tym czasie Boże Narodzenie staroobrzędowcy, to jedna z najmniejszych w kraju grup religijnych. Ocenia się, że jest ich 1-2 tys. Mieszkają głównie na Suwalszczyźnie.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej