Zepsuło im się auto, policjanci chcieli pomóc. Pchał pijany 25-latek, kierowała nietrzeźwa 50-latka
Policjanci z olsztyńskiej drogówki zauważyli zepsute auto na drodze krajowej nr 16. Na pobocze spychał je młody mężczyzna. Mundurowi zatrzymali się, aby pomóc. Wtedy zauważyli, że zarówno mężczyzna, jak i siedząca za kierownicą kobieta są nietrzeźwi. 50-latka miała prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Mężczyzny nie badano, bo pchanie pojazdu po pijanemu nie jest zakazane.
Funkcjonariusze widząc w środę po godz. 19:00 zepsute auto na drodze, bez chwili zastanowienia zatrzymali się i włączyli w radiowozie sygnalizację błyskową. Chcieli w bezpiecznych warunkach pomóc przy zepchnięciu zepsutego pojazdu na pobocze.
Gdy mundurowi podeszli do mocującego się z pojazdem 25-latka od razu wyczuli od niego silną woń alkoholu.
Po chwili z samochodu wyszła - chwiejąc się na nogach - 50-letnia kobieta. Badanie alkomatem wykazało u niej ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mundurowi na miejsce wezwali córkę kobiety, aby zabrała samochód.
Kierującej przepychanym na pobocze pojazdem zatrzymano prawo jazdy. Funkcjonariusze skierowali w jej sprawie wniosek do sądu.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze