Kradzież podczas kolędy. Siódme przykazanie złamał ministrant
Mieszkaniec Libiąża (woj. małopolskie) po wizycie duszpasterskiej w swoim domu stwierdził brak portfela. Przekonany, że portfel z pieniędzmi i kartą płatniczą leżał wcześniej na szafce w przedpokoju - powiadomił policję. Zablokował też kartę, ale jak się później okazało złodziej zdążył już przy jej pomocy zrobić zakupy internecie.
Okradziony mężczyzna obawiał się, że złodziej może wykorzystać kartę do realizacji płatności metodą zbliżeniową, więc sprawdził transakcje.
Jego przypuszczenia okazały się słuszne, bowiem ktoś właśnie tą kartą zapłacił w sklepie internetowym.
Policjanci, którzy wyjaśniali sprawę kradzieży, połączyli zaginiecie portfela z wizytą duszpasterską. Trop okazał się właściwy.
Kupił grę komputerową
Nastepnego dnia w wyniku przeszukania mieszkania u jednego z ministrantów znaleziono skradzione dokumenty i kartę.
16-latek przyznał się do kradzieży, wyjaśnił też, że za pomocą skradzionej karty kupił w internecie grę komputerową za 80 złotych.
O dalszym losie nastolatka zdecyduje Sąd Rodzinny.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze