Wzrost przestępczości wśród imigrantów z Afryki w Niemczech. Ekspert wskazał powód: "brak obecności kobiet"
Według policyjnych statystyk za wzrost przestępczości odpowiadają głównie imigranci z Afryki Północnej: Algierii, Tunezji i Maroka. Uchodźcy z Syrii, Afganistanu i Iraku popełniają o wiele mniej przestępstw, gdyż "starają się nie przekreślać swojej szansy na pozostanie w Niemczech" - wskazuje kryminolog Christian Pfeiffer.
Christian Pfeiffer i Sören Kliem z Instytutu Badań Kryminologicznych w Dolnej Saksonii oraz Dirk Baier z Wyższej Szkoły Nauk Stosowanych w Zurychu przeanalizowali statystyki dolnosaksońskiego resortu spraw wewnętrznych, które - ich zdaniem - są reprezentatywne dla całych Niemiec.
"Kluczowa jest perspektywa"
W opublikowanym w środę raporcie piszą, że w latach 2014-2015 poziom przestępczości przemocy wzrósł w Dolnej Saksonii o 10 proc. Wzrost ten w 92 proc. przypisać należy osobom ubiegającym się o azyl - podają autorzy analizy.
Z raportu wynika, że najczęściej przestępstwa popełniają migranci z Algierii, Tunezji i Maroka. Zaliczają się oni do tej grupy osób ubiegających się o azyl w Niemczech, która najrzadziej otrzymuje pozwolenie na pobyt. Inaczej sprawa się ma z uchodźcami z Syrii, Afganistanu i Iraku, którzy - według statystyk kryminalnych - popełniają oni mniej przestępstw.
Pfeiffer podaje przykład Dolnej Saksonii, gdzie 54 proc. wszystkich uchodźców pochodzi Syrii, Afganistanu i Iraku - 16 proc. z nich dopuściło się kradzieży. Z kolei uchodźcy z Afryki Północnej stanowią w Dolnej Saksonii niecały procent (0,9) wśród uchodźców, ale 31 proc. z nich wplątanych było w kradzieże.
Eksperci tłumaczą niski poziom przestępczości wśród migrantów z Bliskiego Wschodu tym, że starają się oni nie przekreślać swojej szansy na pozostanie w Niemczech. - Kluczowa jest właśnie ta perspektywa - mówi Pfeiffer.
"Im więcej kobiet, tym bardziej mężczyźni zachowują się w sposób cywilizowany"
Ankiety przeprowadzane wśród młodych mężczyźni z krajów muzułmańskich, którzy dopuścili się przestępstw potwierdziły, że częściej przejmują "normy męskości, które usprawiedliwiają przemoc" niż mężczyźni urodzeni w Niemczech.
Pfeiffer mówi o frustracji młodych mężczyzn, którzy jako uchodźcy przebywają w Niemczech bez rodzin. W ich ojczystych stronach ich zachowania "poskramiały" babcie, matki czy przyjaciółki.
- Brak obecności kobiet jest akurat problemem wśród uchodźców. Im więcej kobiet, tym bardziej mężczyźni zachowują się w sposób cywilizowany i spokojny - podkreśla niemiecki ekspert.
Ekspert podkreśla, że przestępstwa dokonywane przez imigrantów i uchodźców są bardziej widoczne. - Mimo wszystko wysoki poziom przestępczości jest niepokojący - stwierdził.
Deutsche Welle
Czytaj więcej
Komentarze