Premier powołał Polską Grupę Lotniczą. "Ten projekt ma biznesowo ogromne możliwości"
- Premier Mateusz Morawiecki powołał Polską Grupę Lotniczą - poinformował prezes PLL LOT Rafał Milczarski, który jednocześnie został szefem PGL. Jest to spółka akcyjna z kapitałem 1,2 mld zł; w jej skład wejdą spółki Skarbu Państwa, m.in. PPL LOT, LOT AMS, LS Airport Services.
- Premier Mateusz Morawiecki powołał do życia Polską Grupę Lotniczą. I powołał mnie na stanowisko prezesa zarządu tego podmiotu - poinformował dziennikarzy Milczarski. - PGL została wyposażona w kapitał wynoszący 1,2 mld zł, wniesiony przez właściciela, czyli Skarb Państwa - powiedział. Jak zaznaczył, nową funkcję będzie pełnił pro bono i będzie ją łączył z dotychczasowymi obowiązkami.
Najważniejsze spółki lotnictwa pasażerskiego
Dodał, że Polska Grupa Lotnicza docelowo skupi najważniejsze spółki Skarbu Państwa działające w branży lotnictwa pasażerskiego. Są to m.in.: Polskie Linie Lotnicze LOT, LOT AMS - zajmujący się obsługą techniczną samolotów i LS Airport Services odpowiedzialny za obsługę naziemną pasażerów i ładunków.
- Polska Grupa Lotnicza to odpowiedź na rosnący w rekordowym tempie popyt na przewozy lotnicze w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej oraz konieczność poprawy konkurencyjności i efektywności polskiego sektora usług pasażerskich. Powołanie Polskiej Grupy Lotniczej do życia spowoduje możliwość wykorzystania gigantycznych szans rynkowych, które przed lotnictwem stoją. Ten projekt ma biznesowo ogromne możliwości - wyjaśnił Milczarski.
W ramach grupy "będziemy w stanie zintegrować cały łańcuch wartości, osiągając istotne synergie wynikające ze współdziałania spółek, zwiększając efektywność biznesową oraz maksymalizując zwrot z inwestycji dla właściciela, czyli Skarbu Państwa" - dodał.
Skład i formuła PGL za kilka miesięcy
Jak zapowiedział, szczegółowy skład PGL i formuła jej działania zostanie zaprezentowana w najbliższych kilku miesiącach. Podmioty, które wejdą do PGL mają zachować odrębność organizacyjną i będą realizowały jedną, wspólną strategię odpowiadającą potrzebom rynku lotniczego w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej. Ponadto, każda ze spółek ma zachować swoją tożsamość, odrębność kapitałową i będzie prowadziła konkurencyjną działalność na rynku usług lotniczych. Żadna z nich nie wymaga pomocy publicznej.
- Rząd zamierza utworzyć w ramach struktury PGL nowy podmiot w niezagospodarowanym dotychczas segmencie leasingu samolotów pasażerskich. Będzie się on specjalizował w pozyskiwaniu i leasingowaniu przewoźnikom samolotów, wykonując tę działalność na całkowicie rynkowych warunkach. W tym również LOT-owi będzie w stanie zaoferować usługi leasingu operacyjnego i finansowego - powiedział Milczarski.
- Przy czym - jak dodał - LOT nie będzie płacić drożej za leasing samolotów podmiotowi z grupy, bo to się spółce zwyczajnie nie opłaca, ale nie będzie też mógł płacić taniej, żeby się nie narazić na zarzuty związane z pomocą publiczną (...) Będziemy płacić na normalnych rynkowych zasadach - powiedział.
Rejestracja w KRS
Jak mówił, z 1,2 mld zł kapitału PGL, około 1 mld zł ma zasilić fundusz leasingowy. Dla przykładu, za 1 mld zł można kupić od producenta pięć Boeingów 737 MAX 8, które na pokład zabierają ponad 180 pasażerów.
- Wszystkie nasze działania będą absolutnie transparentne z perspektywy regulacyjnej. Oczywiście w stosowny sposób - wtedy, kiedy będzie to potrzebne i zasadne, będziemy wszelkie organa regulacyjne informować o podejmowanych przez nas działaniach. Będziemy również - tam gdzie to będzie potrzebne - informować Komisję Europejską - mówił, dodając, że informacja taka będzie potrzebna "w momencie włączania LOT-u w struktury Polskiej Grupy Lotniczej".
- Na razie, na tym etapie, na którym jesteśmy, mamy stworzony podmiot, mamy zarząd, mamy radę nadzorczą, mamy kapitał, będziemy teraz ten podmiot rejestrować w KRS, będziemy tworzyć całą strukturę zarządczą grupy - wyjaśnił.
"Komisja Europejska sprzyja takim działaniom"
W 2014 roku KE zatwierdziła pomoc państwa dla PLL LOT i zaakceptowała plan restrukturyzacji spółki. Pomoc publiczną można otrzymać raz na 10 lat.
Według Milczarskiego, powołanie PGL jest częścią trendu konsolidacyjnego, który widać na całym rynku europejskim. - Zdaje się, że Komisja Europejska co do zasady sprzyja takim działaniom - ocenił. Zauważył, że w podobny sposób działa większość grup lotniczych Europy i świata, np. Lufthansa, Air France KLM czy IAG.
O tym, kto będzie sprawował bezpośredni nadzór nad PGL i podmiotami, które wejdą w jej skład, zadecyduje premier. Milczarski poinformował, że strategia funkcjonowania Grupy jest już w istotnym zakresie gotowa.
"Element strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju"
PLL LOT przypomniały w komunikacie, że do 2012 r. spółki sektora lotniczego funkcjonowały w Polsce w obrębie jednej grupy skupionej wówczas wokół marki LOT. Z czasem każdy z tych podmiotów został wyodrębniony i sprzedany. W tym samym czasie w Europie Zachodniej miał miejsce dokładnie odwrotny trend.
Projekt Polskiej Grupy Lotniczej jest jednym z elementów strategii na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze