Polak otworzył drzwi w samolocie i wyszedł na skrzydło. Miał dość czekania na pokładzie
57-letni Polak mieszkający w Hiszpanii postanowił wysiąść z samolotu na lotnisku w Maladze, mimo że obsługa nie pozwoliła pasażerom na opuszczenie maszyny. Mężczyzna wziął więc sprawy we własne ręce i samodzielnie otworzył awaryjne drzwi. Polak wyszedł i stanął na skrzydle. Dopiero po dłuższej chwili załodze samolotu udało się wciągnąć go do środka.
Samolot linii Ryanair lecący ze Stansted (Wielka Brytania) do Malagi wylądował w poniedziałek wieczorem z godzinnym opóźnieniem. Według podróżnych, załoga samolotu trzymała pasażerów wewnątrz maszyny przez kolejne 30 minut, bez żadnego wytłumaczenia.
Całe zajście nagrał jeden z pasażerów. Na filmie widać jak mężczyzna chodzi po skrzydle maszyny, a obok niego znajduje się bagaż.
Polak nie został aresztowany, jednak najprawdopodobniej będzie musiał zapłacić karę za spowodowanie niebezpiecznej sytuacji na lotnisku.
dailymail.co.uk
Czytaj więcej
Komentarze