Mazurek: wniosek o komisję śledczą ws. Puszczy Białowieskiej próbą odwrócenia uwagi od afer PO
Wniosek PO o powołanie komisji śledczej ws. Puszczy Białowieskiej to wrzutka medialna mająca odwrócić uwagę opinii publicznej od afer - reprywatyzacyjnej i Amber Gold, za które odpowiada kierownictwo Platformy - powiedziała w piątek rzeczniczka PiS Beata Mazurek.
Do Sejmu został złożony w piątek projekt uchwały autorstwa PO ws. powołania komisji śledczej, która zajęłaby się m.in. wyjaśnieniem faktycznego celu wycinki w Puszczy Białowieskiej.
- Wniosek PO to próba odwrócenia uwagi od dwóch gigantycznych afer - reprywatyzacyjnej i Amber Gold. Za obie pełna odpowiedzialność polityczna spada na kierownictwo PO, które próbuje się wybielić wykonując takie medialne wrzutki, jak z Puszczą - przekazała Mazurek.
Przypomniała, że w listopadzie prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa ws. wycinki w Puszczy Białowieskiej. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w tej sprawie złożyła posłanka PO Gabriela Lenartowicz.
"PO nie ma pomysłu na prospołeczny program"
Mazurek zaznaczyła też, że komisję śledczą powołuje się gdy zawodzą organy państwa. W jej ocenie było tak w przypadku afery Amber Gold. - Kierownictwo PO nie miało politycznej odwagi, żeby rozliczyć winnych złodziejskiej reprywatyzacji w stolicy czy bierności i skrajnej niekompetencji swoich polityków wobec oszusta wyłudzającego od ludzi setki milionów złotych - dodała.
- PO nie ma pomysłu na prospołeczny program, nie ma pomysłu na samą siebie, więc musi tuż przed Sylwestrem wykonywać takie medialne wrzutki - oświadczyła.
Jak wynika z projektu uchwały autorstwa PO w sprawie powołania komisji śledczej, komisja ta miałaby zająć się m.in. oceną "rzetelności, prawidłowości i legalności działań" podejmowanych przez organy i instytucje publiczne, członków rządu, w szczególności ministra środowiska Jana Szyszkę oraz podległe mu podmioty i tym samym wyjaśnić okoliczności towarzyszące, a także przyczyny i planowane cele masowej wycinki starodrzewia Puszczy Białowieskiej.
Miałaby badać ponadto legalność działań ministra Szyszki oraz szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka "w zakresie nadzoru nad podległymi im służbami w związku z podejmowanymi przez te służby czynnościami wobec osób protestujących w obronie Puszczy".
W jej skład miałoby wchodzić 11 posłów
Zadaniem komisji byłoby ustalenie też, czy celem działalności rządu było "przekształcenie Puszczy Białowieskiej w las o charakterze gospodarczym".
W skład komisji śledczej "do zbadania działań prowadzonych i zlecanych przez członków Rady Ministrów i podmioty nadzorowane przez członków Rady Ministrów w sprawie Puszczy Białowieskiej, w szczególności w związku z masową wycinką starodrzewia Puszczy Białowieskiej" miałoby wchodzić 11 posłów.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze