Wszczęto śledztwo ws. nieumyślnego spowodowania śmierci 69-latka na basenie
Prokuratura wszczęła w środę śledztwo w sprawie śmierci 69-latka na strzeżonym kąpielisku w Zabrzu. Mężczyznę znaleziono w jednym z basenów. Policja analizuje nagrania z kamer monitoringu kąpieliska.
Do tragedii doszło we wtorek po południu. Jak ustaliła policja, jedna z osób korzystających z kąpieliska zauważyła mężczyznę "dryfującego" w basenie rekreacyjnym.
Osoba ta wyciągnęła mężczyznę z wody i wezwała ratowników, którzy rozpoczęli reanimację i powiadomili pogotowie ratunkowe. Ekipa pogotowia kontynuowała reanimację, jednak po pewnym czasie stwierdziła zgon mężczyzny.
Według wstępnych ustaleń, 69-letni zabrzanin prawdopodobnie zasłabł, a następnie znalazł się pod wodą.
"To wstępna kwalifikacja"
- Czy to był tylko i wyłącznie nieszczęśliwy wypadek, czy też będzie podlegało jakiejkolwiek innej kwalifikacji, pokażą dalsze ustalenia śledztwa - powiedział zastępca prokuratora rejonowego w Zabrzu Wojciech Czapczyński.
Śledztwo wszczęto z art. 155 Kodeksu karnego, czyli nieumyślnego spowodowania śmierci. Prokurator zaznaczył, że to wstępna kwalifikacja, która może ulec zmianie w miarę gromadzenia materiału dowodowego. Wkrótce ma zostać przeprowadzone sekcja zwłok.
Często bywał na tym kąpielisku, potrafił pływać
- Musimy przede wszystkim poznać przyczynę zgonu, a następnie rozpatrzymy ją w pryzmacie związku przyczynowo-skutkowego z pozostałymi dowodami. Wtedy będzie podejmowana jakakolwiek dalsza decyzja - wskazał prokurator. Dodał, że według dotychczasowych ustaleń postępowania, 69-latek często bywał na tym kąpielisku, potrafił pływać.
Jak relacjonował wcześniej mł. asp. Olaf Burakiewicz z zabrzańskiej komendy, po wypadku policjanci pod nadzorem prokuratora przez kilka godzin na kąpielisku wyjaśniali okoliczności tragedii - przesłuchiwali świadków i zabezpieczali nagrania monitoringu. Zostaną one poddane analizie.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze