Zostało tylko dwóch lekarzy. Oddział szpitala w Oleśnie czasowo zamknięty
Szpital powiatowy w Oleśnie zawiesił działalność oddziału wewnętrznego. Jak poinformował starosta oleski Stanisław Belka, powodem jest brak wystarczającej liczby lekarzy. W piątek, z tego samego powodu, zawiesiła działalność izba przyjęć Beskidzkiego Centrum Onkologii - Szpitala Miejskiego im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej.
Obecnie na oddziale wewnętrznym szpitala w Oleśnie pracują dwaj lekarze, co nie pozwala na zapewnienie całodobowej opieki pozostającym na internie pacjentom.
O sytuacji powiadomiono wojewodę i Narodowy Fundusz Zdrowia. Wcześniej dwaj lekarze szpitala złożyli wypowiedzenia, a kolejni dwaj są na zwolnieniu chorobowym.
Pacjenci przewiezieni gdzie indziej lub wypisani
Pacjenci oddziału zostali przewiezieni do innych szpitali, bądź - jeżeli pozwolił na to stan ich zdrowia - wypisani do domu. Działalność oddziału zostanie zawieszona prawdopodobnie także w pierwszych dniach nowego roku. Władze powiatu zapewniają, że ciągle prowadzone są rozmowy z lekarzami, którzy mogliby zapewnić odpowiednią obsadę placówki.
Do problemów z obsadą dyżurów przygotowują się opolskie szpitale, w których lekarze wypowiedzieli umowy up-out. Dotyczy to m.in. Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego i szpitala powiatowego w Nysie.
Dyrektorzy tych placówek uprzedzali, że w przypadku braku odpowiedniej obsady istnieje możliwość wydłużenia kolejek do planowych zabiegów.
Kłopoty szpitala w Bielsku-Białej
W piątek na trzy miesiące zawiesiła działalność izba przyjęć Beskidzkiego Centrum Onkologii - Szpitala Miejskiego im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej.
"80 zł za godzinę pracy lekarza specjalisty okazało się być zbyt niską stawką, czego konsekwencją jest brak jakichkolwiek ofert lekarzy w konkursie ogłoszonym na dyżury lekarskie w izbie przyjęć" - napisała dyrekcja w komunikacie.
polsatnews.pl, PAP
Czytaj więcej
Komentarze