Wiceminister sprawiedliwości rozmawiał w Londynie o polskich dzieciach
Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik spotkał się we wtorek w Londynie z brytyjskim wiceministrem edukacji Robertem Goodwillem i rzeczniczką praw dziecka Anne Longfield. Rozmawiano o sprawach dotyczących polskich dzieci w Wielkiej Brytanii.
Wójcik rozmawiał także z grupą prawników zajmujących się toczącymi się przed brytyjskimi instytucjami i służbami społecznymi (Social Services) sprawami dotyczącymi polskich dzieci oraz z polskimi służbami dyplomatycznymi.
Wiceminister zaznaczył, że Wielka Brytania jest kolejnym - po Niemczech i Belgii - krajem, który odwiedził w ramach prac nad zabezpieczeniem interesów polskich dzieci. Prace te mają związek z reformą rozporządzenia Bruksela II bis dotyczącego odpowiedzialności rodzicielskiej.
"Dzieci umieszczane w najbardziej zbliżonych kulturowo rodzinach zastępczych"
Polska przedstawiła swoją propozycję zmian, które zakładają m.in. wprowadzenie przepisów, aby w postępowaniach dotyczących dzieci o danej narodowości - np. polskiej - preferowano umieszczenie ich w możliwie najbardziej zbliżonych rodzinach zastępczych, co ma umożliwić zachowanie ciągłości tożsamości narodowej, kulturowej i religijnej, zgodnie z art. 8 Konwencji Praw Dziecka. Na styczeń planowane jest także wysłuchanie publiczne na ten temat w Parlamencie Europejskim.
- Bardzo często są z tym problemy, bo w różnych krajach UE dzieci pomimo tego, że np. mają obywatelstwo polskie są umieszczane w rodzinach, w których nie mówi się w języku polskim. (...) Sądzę, że w ciągu kilku tygodni wypracujemy wspólną propozycję w ramach Grupy Wyszehradzkiej i mam nadzieję, że Brytyjczycy nas poprą - powiedział Wójcik. Dodał, że ma nadzieję na zakończenie reformy przed końcem bułgarskiej prezydencji w Unii Europejskiej, czyli do lipca 2018 r.
Rejestracja potencjalnych rodzin zastępczych
Jak zaznaczył, zwrócił się także do przedstawicieli brytyjskich władz z prośbą, aby w razie rozpoczęcia postępowań dotyczących dzieci z polskim obywatelstwem, informację o tym jak najszybciej przekazywano polskiemu Ministerstwu Sprawiedliwości w celu podjęcia natychmiastowych działań.
- Chodzi o to, żebyśmy jak najszybciej mogli zacząć poszukiwać krewnych tego dziecka w Polsce, lub w Wielkiej Brytanii, a jeżeli nie - polskiej rodziny zastępczej. To jest dla nas kluczowa sprawa, bo mieliśmy wiele nieporozumień z tego tytułu - tłumaczył.
Jak dodał, "istotnym problemem jest brak wystarczającej liczby polskich rodzin zastępczych", co - jego zdaniem - może rozwiązać prowadzona przez polską ambasadę w Londynie kampania zachęcająca Polaków do rejestrowania się jako potencjalne rodziny zastępcze.
Wójcik ocenił, że sytuacja polskich dzieci, które są objęte postępowaniem sądowym "znacząco poprawiła się" od 2014 roku, ale dodał, że "wciąż wiele można zmienić".
"Potrzebna ustawa"
Wiceminister zapowiedział, że Ministerstwo Sprawiedliwości rozważa delegowanie do Wielkiej Brytanii sędziego, który byłby łącznikiem ds. rodzinnych z Ministerstwem w Warszawie i zwiększyłby szanse na szybkie oraz skuteczne wsparcie dla dziecka.
- Proszę pamiętać, że te sprawy nie są czarno-białe i czasem po analizie dokumentów okazuje się, że nawet jeśli (rodzic) jest Polakiem to niekoniecznie ma rację. My zawsze kierujemy się dobrem dziecka - podkreślił.
Jednocześnie Wójcik dodał, że Ministerstwo pracuje nad całościową reformą sądownictwa dotyczącą spraw prowadzonych w trybie Konwencji Haskiej, w tym spraw opiekuńczych i rodzicielskich. W ramach proponowanych rozwiązań powołanych miałoby zostać 11 sądów specjalistycznych pierwszej instancji i jeden sąd odwoławczy, a także wprowadzony zostanie zakaz odbioru dziecka do czasu uprawomocnienia wyroku.
- Jeżeli marszałek Sejmu wprowadzi ten punkt na kolejnej sesji Sejmu to będziemy mieli nową ustawę, która usprawni te mechanizmy. Ta reforma została już przygotowana i niedługo, mam nadzieję, stanie się prawem - zapowiedział.
PAP
Czytaj więcej