"Sztywne prezydium jako stała formuła - na pewno nie" - Lubnauer w Polsat News odpowiada Schetynie
- Myślę, że to by się nie sprawdziło na dłuższą metę. Jesteśmy partiami, które mają różne podejście, różne programy, więc trudno byłoby wypracować wspólne stanowisko przy wielu ustawach - powiedziała Polsat News przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer w odpowiedzi na propozycję Grzegorza Schetyny, który zaapelował do Nowoczesnej o utworzenie wspólnego prezydium klubów.
- Ja uważam, że powinniśmy współpracować w Sejmie i się spotykać, ale w tych spotkaniach oprócz PO powinien być PSL. Warto jest współpracować w ramach opozycji, kiedy możemy zatrzymać PiS w tych kwestiach, które niszczą polskie prawo, polską praworządność i demokrację - podkreśliła Lubnauer.
Jak dodała, Nowoczesna "jest partią, która ma swoją tożsamość i chcemy być partią, która jest ikoną klasy średniej, która chce reprezentować ciężko pracujących ludzi, którzy byli często obrażani zarówno przez poprzedni rząd, jak i ten".
- Dlatego myślę, że wspólne prezydium nie jest dobrym pomysłem. Natomiast bardzo ważna jest współpraca - dodała.
Wspólne prezydium
Lider PO podczas sobotniego posiedzenia Rady Krajowej partii zaapelował do wszystkich partii opozycyjnych m.in. o "natychmiastowe zacieśnienie współpracy" w parlamencie i poza nim.
- Przede wszystkim zwracam się do koleżanek i kolegów z Nowoczesnej o jak najszybsze powołanie wspólnego prezydium naszych klubów parlamentarnych w parlamencie - powiedział Schetyna.
"Może nie dosłyszała całości?"
- Jestem zaskoczony, bo przecież to jest niezgodne z tym, o co nam chodzi, czyli o zwycięstwo nad PiS-em. Prezydium to nie są kluby parlamentarne... Może ona nie dosłyszała całości? - pytał były szef Nowoczesnej Ryszard Petru, po deklaracji Lubnauer.
Jego zdaniem "tożsamość się ma, a nie dekretuje uchwałami". - Jeśli chodzi o walkę z PiS-em, to tożsamość będzie polegała na tym, cy wygramy - podkreślił.
"Nowoczesną reprezentują takie osoby jak ja"
Jak dodał, "gadanie o tym, że jesteśmy inni i przegranie wyborów uważam za działanie przeciwko polskiej racji stanu".
- Trzeba mówić czym się jest. Nikt chyba nie ma wątpliwości, że Nowoczesną reprezentują takie osoby jak ja, które są inne od innych ugrupowań, PO, PSL i lewicy. Trzeba umieć poczuć jakie są wyzwania w Polsce - zaznaczył.
Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej