Podrabiali mleko w proszku dla niemowląt. Trwa ustalanie, czy mogło stanowić zagrożenie dla zdrowia
Ponad osiem i pół tony podrobionego mleka w proszku dla niemowląt wartości 600 tys. zł zarekwirowali policjanci po przeszukaniu pomieszczeń na terenie jednej ze strzeżonych posesji w okolicach Bełchatowa (woj. łódzkie). Trwa ustalanie, gdzie trafiał towar i kto jest odpowiedzialny za jego produkcję.
Policjanci uzyskali w Prokuraturze Rejonowej nakaz przeszukania pomieszczeń po uzyskaniu informacji, że na silnie strzeżonej posesji może być zmagazynowany podrobiony towar.
14,4 tys. opakowań o wadze 8,6 t
Dzięki pomocy strażaków funkcjonariuszom udało się sforsować zarówno bramę jak i drzwi. We wnętrzu znaleźli 32 palety z mlekiem – w sumie 14,4 tys. opakowań o łącznej wadze 8,6 t - o wartości nie mniejszej niż 600 tysięcy złotych.
W magazynie znajdowały się również opakowania tekturowe, łyżeczki plastikowe, banderole z kodem kreskowym i zastrzeżonym znakiem towarowym, mleko w proszku w opakowaniach foliowych, certyfikaty, klejarki i kleje oraz etykiety dostawy.
Wnętrze magazynu było monitorowane kamerami. Nagrany materiał został zabezpieczony do celów dowodowych.
Potwierdzono brak autentyczności produktu
Podczas czynności prowadzonych przez policjantów obecny był konsultant bezpieczeństwa biznesowego, który potwierdził brak autentyczności produktu.
Trwa ustalanie, gdzie trafiało fałszywe mleko, czy nie stanowiło zagrożenia dla zdrowia i przede wszystkim, kto stał za jego produkcją i wprowadzaniem na rynek.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze