W Krakowie wybrano najlepsze szopki. W jednej z prac upamiętnieni Zbigniew Wodecki i Anna Szałapak
Wysoka na trzy metry szopka Edwarda Markowskiego przygotowana wraz z rodziną zwyciężyła w tegorocznym 75. Jubileuszowym Konkursie Szopek Krakowskich w kategorii szopek dużych. Laureatów konkursu ogłoszono w niedzielę podczas uroczystości w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa (MHK).
W tym roku jury oceniało szopki w pięciu kategoriach: duże, średnie, małe, miniaturowe i rodzinne - poinformował dyrektor MHK Michał Niezabitowski. Ta ostatnia została utworzona w tym roku.
Trzy metry krakowskiej szopki
Nagrodę w kategorii szopek dużych zdobyła szopka Marka, Renaty, Edwarda i Artura Markowskich. Szopka ta zdobyła także Nagrodę im. Zofii i Romana Reinfussów "za dużą szopkę realizującą klasyczny kanon piękna szopki Krakowskiej". "Nasza szopka nawiązuje do dwóch dużych krakowskich budowli - do kościoła św. Józefa z Podgórza i Teatru Słowackiego. Obie te budowle są tam przetransponowane w taki bajkowy sposób, jak to w szopce być powinno" - powiedział Edward Markowski. Zwycięska szopka mierzy 3 metry i ma ok. 1,60 m szerokości.
Pierwszą nagrodę w kategorii szopek średnich zdobyła szopka Macieja Moszewa, a w kategorii szopek małych - szopka Wiesława Barczewskiego. W kategorii szopek miniaturowych największe uznanie jury zdobyła natomiast szopka Andrzeja Wróbla. W kategorii szopek rodzinnych przyznano cztery równorzędne nagrody. Wręczono także trofea w kategoriach dziecięcych i młodzieżowych.
Nagrodę im. Dyrektora Muzeum Historycznego Miasta Krakowa Jerzego Dobrzyckiego, który był twórcą tego konkursu otrzymali Roman Woźniak i Jarosław Magierowski "za całokształt twórczości, a w tym roku za bogatą treść narracyjną i sceniczność".
Z kolei "za twórcze rozwinięcie motywu architektury modernistycznej oraz wzruszającą komemorację (upamiętnienie - red.) artystów Anny Szałapak i Zbigniewa Wodeckiego" wyróżnienie Dyrektora MHK otrzymał Filip Fotomajczyk.
Nagrody za dekady uczestnictwa wrywalizacji
Podczas uroczystości uhonorowano także zasłużonych szopkarzy. W imieniu ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego odznaki "Zasłużony dla Kultury Polskiej" wręczono Tadeuszowi Gillertowi (jak sam podał, to jego 52. rok w tym konkursie), Edwardowi Markowskiemu (57. rok), Maciejowi Moszewowi (57. rok) i Kazimierzowi Stopińskiemu (40 lat w konkursie).
Jury 75. Konkursu Szopek Krakowskich postanowiło ponadto rozdzielić w przyszłorocznym konkursie kryterium oceny "lalki i narracyjność" na dwa odrębne kryteria.
- W tym roku było więcej szopek stworzonych przez seniorów, a zatem było więcej dużych szopek, a nawet wielkich, bo największa ma ponad 3 metry. Są to szczególnie okazałe szopki, charakteryzowały się tym, że miały dużo postaci i dużo ruchomych postaci. Są to szopki bardziej dopracowane i piękne, dużo jest ciekawych, a nawet zaskakujących. Jeden z szopkarzy z okazji prezentowania szopek w oddziale MHK Celestat obok stałej wystawy Bractwa Kurkowego umieścił w swojej szopce postaci króla kurkowego i marszałków niosących szopkę - w szopce - powiedziała Małgorzata Niechaj, członek jury i kierownik działu folkloru i tradycji Krakowa w MHK.
- Bo szopka to jest cały Kraków w pigułce, to jest historia, legenda, współczesność, wszystko się przeplata, ale to nie są tylko takie ustawione elementy, bo one wszystkie coś opowiadają - podkreśliła.
Do tegorocznego konkursu zgłoszono 171 prac, w tym 120 w kategorii dziecięcej i młodzieżowej oraz 51 szopek w kategorii dla dorosłych i seniorów. Było to o 9 szopek więcej niż w roku poprzednim. Jedna szopka nie spełniała kryteriów regulaminowych.
Murarze chodzili z szopkami po domach
Tradycja szopki krakowskiej wywodzi się z jasełek, które organizowano w okresie Bożego Narodzenia w kościołach. Najstarsze figurki jasełkowe przechowywane w Krakowie pochodzą z XIV w. i znajdują się w kościele św. Andrzeja. Do końca XIX wieku wyrobem szopek zajmowali się murarze z krakowskich przedmieść. W czasie świąt chodzili oni z szopkami po domach.
Krakowska szopka znacznie różni się od betlejemskich stajenek. Musi być budowlą wieżową i zawierać charakterystyczne dla architektury Krakowa detale. Najczęściej szopki są budowane na wzór krakowskich kościołów. Szopkarze chętnie odtwarzają fronton Bazyliki Mariackiej oraz wieże i kopuły katedry na Wawelu.
Oprócz Świętej Rodziny tradycyjnymi bohaterami krakowskich szopek są: Lajkonik, Smok Wawelski, hejnalista, krakowiacy. Co roku do szopek trafiają też postaci współczesne. W tym roku w szopkach znalazły się m.in. postaci zmarłych w tym roku znanych krakowian: Zbigniewa Wodeckiego i Anny Szałapak - wieloletniej jurorki w konkursie, autorki pracy doktorskiej pt. "Szopka krakowska jako zjawisko folkloru krakowskiego na tle szopki europejskiej. Studium historyczno-etnograficzne" (wyd. Muzeum Historyczne Miasta Krakowa)".
Z przerwą na wojnę w każdy pierwszy czwartek grudniowy
Konkurs Najpiękniejszych Szopek organizowany jest od 1937 roku. Do rywalizacji stanęło wówczas 86 osób. Po przerwie, spowodowanej wybuchem wojny, konkurs wznowiono w 1945 roku, kiedy na miejscu zburzonego pomnika Adama Mickiewicza znów pojawili się szopkarze.
Od tej pory konkursy są organizowane nieprzerwanie co roku w każdy pierwszy czwartek grudnia. Organizatorem konkursu jest Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. Część szopek muzeum zakupuje do swojej kolekcji. Najstarsza w zbiorach jest szopka Michała Ezenekiera z ok. 1900 r.
W tym roku pokonkursowa ekspozycja szopek z powodu remontu Pałacu Krzysztofory po raz pierwszy prezentowana jest w Celestacie, będącym oddziałem organizującego konkurs MHK. Wystawa potrwa do 25 lutego.
PAP
Czytaj więcej