Morawiecki o "przyjmowaniu uchodźców z Ukrainy". Szef ukraińskiego MSZ: my ratujemy polską gospodarkę
- My realnie ratujemy polską gospodarkę, ponieważ pracują tam (w Polsce – red.) Ukraińcy. Wiem o przypadkach, kiedy Ukraińcom proponowane są większe zarobki, gdyż są bardziej elastyczni i bardzo koncentrują się na tym, co robią - oświadczył minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin, komentując wypowiedź desygnowanego na premiera Mateusza Morawieckiego o ukraińskich uchodźcach w Polsce.
W piątek, w rozmowie z Telewizją Trwam, Morawiecki pytany był o groźby UE dotyczące ewentualnego odebrania funduszy strukturalnych za nieprzyjmowanie uchodźców. Ocenił wówczas, że są one "bardzo nieładne".
Dodał, że Polska przyjęła wielu uchodźców z Ukrainy, gdzie toczy się wojna. - Komisja Europejska, tak jakby tego nie zauważała, tak jakby nie widzi, że na wschodzie Ukrainy jest wojna, giną tam tysiące ludzi - mówił Morawiecki.
Tymczasem - jak zaznaczył - Polska pomaga, "poprzez przyjmowanie ukraińskich uchodźców, rozładować napięcia na wschodniej flance UE".
"Kto kogo ratuje?"
Odnosząc się do tych słów, minister Klimkin oświadczył, że Ukraina pomaga Polsce. Poinformował także, że według ocen jego resortu w Polsce znajduje się dziś blisko milion obywateli Ukrainy.
- Jako MSZ oceniamy, że obecnie w Polsce znajduje się prawie milion Ukraińców, a więc kto kogo ratuje? W tym przypadku to my ratujemy polską gospodarkę. Jednak z naszymi polskimi przyjaciółmi zawsze będziemy rozmawiali jak z przyjaciółmi i na każdy temat, włączając w to kwestie naszej pamięci historycznej. Nie ma tutaj powodów do zmartwienia - zapewnił Klimkin.
"Od prawdy historycznej na pewno nie odstąpimy"
Morawiecki pytany był w Telewizji Trwam o relacje polsko-ukraińskie w kontekście zaszłości historycznych między tymi krajami, w tym szczególnie ludobójstwa na Wołyniu.
- My od prawdy historycznej na pewno nie odstąpimy; uważam, że relacje na przyszłość z Ukrainą można budować tylko na prawdzie. Ta wielka zbrodnia, krzywda, która się wtedy zadziała, nie może być relatywizowana - oświadczył Morawiecki.
Jak zaznaczył, "pomniki stawiane zbrodniarzom (przez Ukraińców) to jest na pewno gwóźdź do nieporozumienia między naszymi krajami".
Do tej części wypowiedzi Morawieckiego minister spraw zagranicznych Ukrainy się nie odniósł.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze