Nie rozumiem tej decyzji - przewodniczący "Solidarności" zaskoczony zapowiedzią dymisji Szydło
Kompletnie nie rozumiem tej decyzji - tak o wysunięciu przez Komitet Polityczny PiS kandydatury Mateusza Morawieckiego na premiera powiedział w piątek przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Jak podkreślił, w jego opinii Beata Szydło to najlepszy premier po 1989 roku.
Premier Beata Szydło złożyła w czwartek na ręce Komitetu Politycznego PiS rezygnację z pełnionej przez siebie funkcji, rezygnacja została przyjęta. Komitet Polityczny PiS wysunął na stanowisko premiera kandydaturę Mateusza Morawieckiego.
Przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda skomentował w piątek w TVP Info tę decyzję Komitetu Politycznego PiS. "Wypowiadając się, jako przewodniczący komisji krajowej »Solidarności«, powinienem użyć formułki: że jest to autonomiczna decyzja partii politycznej i że związek zawodowy się w to nie miesza, ale (...) wypowiem się jako obywatel i wyborca Prawa i Sprawiedliwości, który reprezentuje setki tysięcy elektoratu PiS - kompletnie nie rozumiem tej decyzji" - powiedział Duda.
"Chcę powiedzieć, że pani premier Beata Szydło to dla mnie najlepszy premier po '89 roku" - podkreślił. "Co można więcej zrobić dla swojej partii, jak nie wygrać wybory, wprowadzić trudne reformy społeczne, chociażby przywrócenie wieku emerytalnego, handel w niedzielę, i wiele innych (spraw - red.)" - wyliczał Piotr Duda.
"Dla mnie to decyzja niezrozumiała, oczywiście będziemy współpracować z panem premierem Morawieckim, życzę mu wszystkiego dobrego, ale jeśli ta współpraca ma się tak odbywać, jak chociażby przy trzydziestokrotności (chodzi o projekt ustawy dot. zniesienia górnego limitu składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe - red.); i jeśli taki ma być dialog z premierem Morawieckim jak dotychczas, to w perspektywie widzę ulicę, a nie radę dialogu społecznego" - ocenił Duda.
"Dziękuję pani premier Bacie Szydło za te wspaniałe dwa lata" - powiedział szef "S". Zaznaczył także, że dla NSZZ "Solidarność", takie zmiany w rządzie to "niebezpieczny sygnał, mówiący o tym, że PiS po tych dwóch latach chce iść w kierunku liberalnym, a nie prospołecznym".
"Pani premier Szydło była gwarantem równowagi między sprawami socjalnymi a liberalno-gospodarczymi, żeby nie było tak, jak za rządów Platformy Obywatelskiej: polityka tylko i wyłącznie gospodarcza, a zapominano o polityce społecznej. To jest dla nas niebezpieczne" - ocenił Duda.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze