Morawiecki: wymiar sprawiedliwości to stajnia Augiasza, którą należy oczyścić
- Chciałbym, żeby na początku przyszłego tygodnia można było powołać Radę Ministrów niemalże w identycznym składzie; bardzo wysoko oceniam pracę ministrów, jeżeli będą potrzebne zmiany, to nie trzeba ich robić pochopnie - powiedział w piątek w "Telewizji Trwam" desygnowany na premiera Mateusz Morawiecki. Pytany o wymiar sprawiedliwości ocenił, że ten jest w "fatalnej kondycji".
Na uwagę dziennikarza prowadzącego wieczorną rozmowę w Telewizji Trwam, że ma 14 dni na powołanie rządu, wygłoszenie expose i uzyskanie wotum zaufania w parlamencie, Morawiecki oświadczył, że chciałby, żeby to się odbyło "szybciej". - Żeby już na początku przyszłego tygodnia można było powołać Radę Ministrów praktycznie w bardzo podobnym, czy niemalże identycznym składzie, ponieważ na dobrą sprawę ja bardzo wysoko oceniam pracę ministrów i wszystkich moich kolegów i koleżanek z rządu - zaznaczył Morawiecki.
- Jeżeli będą potrzebne jakieś zmiany, to myślę, że nie trzeba ich robić pochopnie, tylko warto zastanowić się nad tym, razem oczywiście z kierownictwem politycznym, które zagwarantowało, że dzisiaj możemy sprawować nasze rządy - dodał Morawiecki.
- Jeżeli będzie uzgodnienie z panem marszałkiem (Sejmu Markiem Kuchcińskim - red.), z panem prezydentem, z kierownictwem politycznym, to rzeczywiście chciałbym, żeby we wtorek wygłoszone zostało moje wystąpienie, moje expose i wtedy mogłoby się odbyć głosowanie nad wotum zaufania dla Rady Ministrów w nowym kształcie - zaznaczył.
"Będę starał się ukształtować współpracę między poszczególnymi resortami"
Morawiecki pytany był, jaka będzie rekonstrukcja rządu - personalna czy strukturalna.
- Pewne zmiany strukturalne, takie jak wcześniej, przede mną proponowała premier (Beata Szydło), to z jej rad bardzo chętnie korzystam. Pani premier ma ogromne doświadczenie i spojrzenie na to, co się dzieje wewnątrz rządu, na eliminowanie tych barier międzyresortowych, które często są zmorą funkcjonowania administracji publicznej - odpowiedział Morawiecki.
- Tutaj będę starał się robić wszystko, by tych barier było jak najmniej i tak ukształtować współpracę między poszczególnymi resortami, aby była ona jak najbardziej efektywna dla dobra Rzeczypospolitej, dla zapewnienia, że cele społeczne, które realizujemy, cele gospodarcze, będą szły co najmniej tak dobrze, jak do tej pory - dodał przyszły premier.
Przegrupowanie sił "tak jak w wojsku"
W kontekście przyszłego rządu Morawiecki był dopytywany o jego cele, czy będzie kładł nacisk na rozwój gospodarczy i naszą pozycję na forum międzynarodowym.
- To jest bardzo ważne. Tak jak w wojsku często dokonuje się takiego przegrupowania sił w różnych sytuacjach, tak teraz kierownictwo polityczne (PiS) właśnie takiego przegrupowania dokonuje. Rzeczywiście chcemy, przykładając ogromną wagę do spraw społecznych, angażując nasze środki, nasze siły w tematykę związaną z ludźmi, rodzinami, chcemy jednocześnie jeszcze więcej popracować na arenie międzynarodowej. Nad odklejaniem tych różnych bardzo krzywdzących i niesprawiedliwych łatek, które niektórzy próbują nam przyklejać - odpowiedział.
- I oczywiście nad sprawami gospodarczymi - dodał Morawiecki.
"Podwyższona zostanie wysokość ponad 20 ulg i zwolnień od podatku"
- Podwyższona zostanie po raz pierwszy od 15 lat wysokość ponad 20 ulg i zwolnień od podatku - zapowiedział Morawiecki, pytany o podniesienie wysokości świadczeń dla osób niepełnosprawnych.
Poinformował, że całkowicie zwolnione zostaną z PIT-u stypendia stażowe finansowane przez uczelnie, świadczenia na rzecz emerytów przez ich byłego pracodawcę.
Ponadto - jak dodał - potrojone będzie zwolnienie dopłat pracodawcy na wysłanie dziecka do żłobka i przedszkola, podwojone zostanie zwolnienie z dopłat pracodawcy do kolonii dla dzieci, rozszerzone zostaną też ulgi rehabilitacyjne, w tym ulga na samochód dla wszystkich niepełnosprawnych, nie tylko 1 i 2 grupy inwalidzkiej.
Morawiecki zaznaczył, że w formie ulg zostaną także ujęte wszystkie dojazdy osób niepełnosprawnych, nie tylko te do lekarzy, oraz utrzymanie psów asystujących dla wszystkich niepełnosprawnych.
"Po to w ogóle działamy, dla ludzi, dla rodzin"
- Szereg tego typu ulg i dodatków my właśnie teraz wdrażamy jako część naszego wielkiego programu społecznego, programu PiS - mówił Morawiecki.
- Polityka społeczna jest i pozostanie najważniejszą częścią naszej polityki, po to w ogóle działamy, dla ludzi, dla rodzin - dodał.
Będzie współpracował z ministrem Ziobrą
Pytany przez słuchacza, czy będzie kontynuował współpracę z osobami związanymi ze środowiskiem Radia Maryja, czyli ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, jego zastępcą Patrykiem Jakim i szefową Kancelarii Premiera Beatą Kempą, odpowiedział: "Jak najbardziej tak".
Jak ocenił, "pan minister Ziobro jest osobą, która jest osobą z misją, (która) z pasją walczy o to, żeby jak najmniej było przestępstw, o nowy kształt kodeksów karnych".
- Mamy potwierdzoną chęć bardzo głębokiej, bardzo dobrej współpracy dla dobra Polski - oświadczył Morawiecki.
"Hitlerowscy prawnicy też mówili, że trzeba prawa przestrzegać"
W jego ocenie wymiar sprawiedliwości jest w fatalnej kondycji. - Wymiar sprawiedliwości to stajnia Augiasza, którą należy oczyścić - powiedział.
- Ja widzę w Sądzie Najwyższym, nie mówiąc o sądach okręgowych, tych samych sędziów, którzy sądzili moich kolegów z podziemnej Solidarności w latach 80., kiedy moi koledzy byli bici. Jeden z nich do dzisiaj jest niepełnosprawny na skutek tamtego skatowania - podkreślił. - Sędziowie osądzali nas, tych młodych chłopców, którzy walczyli z komuną, a nie zomowców czy esbeków, którzy nas bili - dodał desygnowany na premiera.
Mówił, że sądownictwo w czasach III RP było nieefektywne i niesprawiedliwe.
- Potrzebujemy prawa i sprawiedliwości, razem. Samo prawo nie wystarczy - powiedział Morawiecki. - Hitlerowscy prawnicy też mówili, że trzeba prawa przestrzegać i w majestacie prawa Niemcy mordowali nas i inne nacje - podkreślił.
- To też była wtedy litera prawa, byli sędziowie, którzy za to nie odpowiedzieli zresztą później. Nasi sędziowie też nie odpowiedzieli za swoje zbrodnie sędziowskie z lat stalinowskich, potem komunistycznych, a potem za fatalny stan sądownictwa - powiedział Morawiecki.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze