Kontrowersyjne głosowanie w Senacie - czy było kworum. "Próby udowodnienia, że 48 jest większe od 50"
- Ustawa była głosowana, ale nie została uchwalona. To, co pani tu zrobiła tworzy nową sytuacją pozaregulaminową. To jest bezprawie - oświadczył wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz po głosowaniu ws. zniesienia progu dla składek na ZUS. Wicemarszałek Senatu Maria Koc (PiS) policzyła bowiem głosy na podstawie nagrania z kamer, gdy na sali było więcej osób. Według opozycji nie było kworum.
"Dziś w sposób poważny został złamany regulamin, który jest wewnętrznym prawem Senatu. Doszło do tego przy głosowaniu zmiany ustawy o ubezpieczeniach społecznych, która została oprotestowana przez pracodawców i związki zawodowe. Nie braliśmy udziału w głosowaniu i w związku z tym wzięło w nim udział jedynie 48 senatorów. Czyli ustawę głosowano, ale nie uchwalono. Mimo to wicemarszałek Senatu na podstawie materiałów telewizyjnych uznała, że kworum było, czyli minimum 50 osób, i powiedziała, że ustawa została uchwalona.
Dotychczas w Senacie nie doszło do tak drastycznego złamania prawa, aby osoby, które nie brały udziały w głosowaniu zostały wliczone do kworum. Złożyłem stosowny protest. Na załączonym poniżej protokole do głosowania jest 48 głosujących senatorów" - napisał Borusewicz na Facebooku.
"W głosowaniu nad zniesieniem progu dla składek na ZUS głosowali tylko senatorowie PiS, pozostali zbojkotowali głosowanie. W efekcie nie było kworum, bo 16 senatorów PiS wcześniej udało się już w pielesze domowe. Teraz trwają próby udowodnienia, że 48 jest większe od 50" - upublicznił sprawę senator niezależny Marek Borowski.
Senat: w głosowaniu nad zniesieniem progu dla składek na ZUS głosowali tylko senatorowie PiS,pozostali zbojkotowali głosowanie.W efekcie nie było kworum,bo 16 senatorów PiS wcześniej udało się już w pielesze domowe.Teraz trwają próby udowodnienia,że 48 jest większe od 50.
— Marek Borowski (@MarekBorowski) 7 grudnia 2017
Wicemarszałek Koc, która początkowo przerwała głosowanie i poinformowała o braku kworum, po 5-minutowej przerwie zmieniła zdanie i na ppodstawie nagrania z kamer stwierdziła, że na sali było 73 senatorów. Choć część z nich nie wzięła udziału w głosowaniu, wicemarszałek uznała, że Senat podjął uchwałę.
Jej zdaniem do kworum wliczają się także ci senatorowie, którzy w ramach protestu wyjęli swoje karty do głosowania.
Dziś w senacie, brak kworum, głosowało jedynie 48 posłów. Mimo to marszałek uznała na podstawie materiałów telewizyjnych/?/, że kworum było a glosowanie jest ważne. Tylko nie piszcie nic o Białorusi, mamy już swoje specjalności parlamentarne.🤬 pic.twitter.com/MOPF9BxcWC
— Małgorzata (@tnwn2006) 7 grudnia 2017
wprost, polsatnews.pl
Czytaj więcej