CBA w urzędach marszałkowskich. Po kontroli funduszy unijnych zakwestionowano dotacje na 18 mln zł
Centralne Biuro Antykorupcyjne zakończyło kontrolę urzędów marszałkowskich, dotyczącą projektów samorządów wojewódzkich prowadzonych z funduszy unijnych. Skontrolowano 98 projektów wartych ponad 4,3 mld zł.
W wyniku kontroli zakwestionowano dotacje na nie mniej niż 18 mln zł i udaremniono próby uzyskania kolejnych na przynajmniej 26 mln zł.
Jeszcze w trakcie kontroli do prokuratury trafiło osiem zawiadomień o popełnieniu przestępstwa, wynikających z jej ustaleń dotyczących urzędów marszałkowskich woj. lubelskiego (cztery), wielkopolskiego (dwa), małopolskiego i świętokrzyskiego.
Po zakończeniu działań kontrolnych skierowano do prokuratury kolejnych osiem zawiadomień dotyczących urzędów woj. podlaskiego (dwa), świętokrzyskiego, kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, śląskiego, łódzkiego i warmińsko-mazurskiego. W jednym przypadku po zapoznaniu się z wynikami kontroli zawiadomienie do prokuratury skierował małopolski urząd marszałkowski.
W kilku przypadkach dotacje w całości wyłudzenie
Zmieniono i uszczelniono też zasady udzielania dotacji. W kilku przypadkach CBA wykazała, że udzielane dotacje niemal w całości stanowiły wyłudzenie. Biuro ustaliło np., że faktycznie żaden z kilkudziesięciu przedsiębiorców dzierżawiących powierzchnie biurowe na preferencyjnych warunkach w inkubatorach przedsiębiorczości nie prowadził działalności innowacyjnej, co było warunkiem uzyskania dotacji unijnej.
Biuro analizowało m.in. projekty z regionalnych programów operacyjnych na lata 2007-13 i te przedsięwzięcia, w których zarówno udzielającym wsparcia finansowego z funduszy unijnych, jak i jego odbiorcą był urząd marszałkowski - województwo.
9 miesięcy kontroli
Kontrola trwała 9 miesięcy, działania kontrolne zakończyły się w marcu 2017 r, do tej pory trwały czynności pokontrolne i odpowiedź urzędów. Protokoły po kontroli bez zastrzeżeń przyjęło dwóch spośród wszystkich skontrolowanych marszałków województw mazowieckiego i śląskiego, a podpisali - mazowiecki i opolski.
Biuro oceniło, że skala nieprawidłowości w tym obszarze jest dość znaczna. Szczególnie narażone na niegospodarność i nierzetelne prowadzenie są te projekty, w których urząd marszałkowski jest zarówno dofinansowującym i odbiorcą - wynika z ustaleń kontroli CBA. Kontrolerzy rekomendują odejście takich procedur dopuszczających możliwości udzielania i korzystania ze wsparcia finansowego przez te same instytucje, bez jakiejkolwiek zewnętrznej niezależnej kontroli.
Wątpliwości co do planowania inwestycji
Szczególnie duże wątpliwości Biura dotyczyły samego planowania takich inwestycji - celów i wskaźników wykonania oraz "bezusterkowe" odbiory własnych projektów, mimo, że były faktycznie niezgodne z umową o dofinansowanie.
Według Biura wydawane środki na skontrolowane programy e-zdrowia budowane osobno w poszczególnych województwach mimo wydania ogromnych kwot na ich realizację obecnie nie działa lub działa tylko w ograniczonym zakresie. W 8 skontrolowanych województwach w 6 przypadkach kontrolujący stwierdzili błędy.
Pieniądze przyznawane "samemu sobie"
Pieniądze z programów operacyjnych przyznawane są w niektórych przypadkach "samemu sobie", bo w ramach regionalnych programów operacyjnych to zarządy województw ustalają kryteria naboru i oceny wniosków o dofinansowanie, dokonują ich oceny, przyznają środki pochodzące z funduszy UE oraz kontrolują realizację projektów. Podmiotem korzystającym z tych środków mogą być urzędy marszałkowskie i podległe im jednostki.
Biuro zwraca uwagę, że w praktyce oznacza to, że wnioski o dofinansowanie składane i rozpatrywane są w ramach podmiotu kierowanego przez te same osoby, a realizacja projektu i wydatkowanie środków kontrolowane jest w ramach tego samego podmiotu.
Negatywnie ocenia też sytuację, w której zarządzający projektem zarówno za jak największe pozyskanie środków unijnych, a z drugiej strony musi kontrolować projekty, których negatywna ocena prowadzi do zmniejszenia tego napływu środków.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze