Wygaszenie składu PKW. Dyskusja o dwukadencyjności w samorządach. Protesty opozycji
PiS chce wyrzucić wszystkich sędziów z Państwowej Komisji Wyborczej. - Nie sprawdzili się - powiedział poseł Łukasz Schreiber (PiS). Komisja nadzwyczajna chce wprowadzić do Kodeksu wyborczego przepis o wygaszeniu dotychczasowej PKW z dniem wejścia nowych przepisów w życie.
Sejmowa komisja nadzwyczajna, która zajmuje się projektem zmian w Kodeksie wyborczym przerwała we wtorek po południu prace. Przewodnicząca komisji Anna Milczanowska (PiS) poinformowała, że kolejne posiedzenie odbędzie się "najpewniej" w czwartek.
Wygaszenie kadencji PKW
Komisja opowiedziała się za wprowadzeniem do Kodeksu wyborczego zapisu, zgodnie z którym kadencja dotychczasowej PKW wygasa z dniem wejścia w życie projektowanych przepisów.
- Zmiana w sposobie wyboru PKW i co za tym idzie wygaszenie PKW obecnej kadencji nastąpi po najbliższych wyborach parlamentarnych, czyli po wyborach 2019 roku. To Sejm nowej kadencji będzie wybierał nowy skład PKW według nowych zasad - powiedział poseł Marcin Horała (PiS).
Opozycja wniosła o odrzucenie tego artykułu w całości. Zdaniem Marcina Kierwińskiego (PO) "pokazuje on prawdziwe intencje PiS".
- Nie chodzi o żadną transparentność. Chodzi tylko i wyłącznie o fizyczny skok na kolejną instytucję państwa - oświadczył. Według Piotra Zgorzelskiego (PSL) "żaden organ - konstytucyjny czy powołany przez ustawę - nie powinien mieć skracanej kadencji".
- Szczególnie jeśli w przypadku PKW dotyczy to okresu przed lub po wyborczego - powiedział polityk PSL.
Wniosek opozycji o odrzucenie zmiany został oddalony w głosowaniu.
Tomasz Cioska z Ruchu Kontroli Wyborów powiedział, że Ruch "nie widzi uzasadnienia dla utrzymania obecnego składu PKW na kolejne kampanie wyborcze". - Żądamy stworzenia nowej PKW według przepisów przewidzianych w ustawie - podkreślił Cioska.
Łukasz Schreiber (PiS) tłumaczył, że w artykule tym "chodzi o reformę PKW". W jego ocenie, obowiązujący obecnie "system sędziowski w tym gremium się nie sprawdził", dlatego konieczna była zmiana na "system sędziowsko-parlamentarny". Przekonywał, że podobne regulacje sprawdziły się już w innych europejskich krajach.
Dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów
Projekt wprowadza m.in. zasadę dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydetów miast. Kadencyjność będzie miała zastosowanie po raz pierwszy od wyborów, które odbędą się w roku 2018. Przewidziano też, że kandydat na wójta będzie mógł startować tylko do rady tej gminy, gdzie kandyduje na wójta.
- Zasada dwukadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, której wprowadzenie przewiduje projekt zmian w Kodeksie wyborczym autorstwa PiS jest analizowana konstytucyjnie. Zostanie rozpatrzona na kolejnym posiedzeniu komisji nadzwyczajnej - poinformował Łukasz Schreiber (PiS), poseł wnioskodawca.
Schreiber poinformował, że propozycja dotycząca dwukadencyjności jest obecnie "analizowana konstytucyjnie". Jak dodał, w związku z tym zostanie ona rozpatrzona na następnym posiedzeniu komisji nadzwyczajnej.
Wcześniej posłowie komisji zgodzili się, by w każdym okręgu wyborczym tworzonym dla wyboru rady gminy i powiatu było wybieranych od 3 do 7 radnych. Obecnie jest to jeden radny w wyborach do rady gminy oraz od 3 do 10 do rady powiatu.
Opozycja wnioskowała o odrzucenie tych zmian.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze