Prezes PZKol nie podał się do dymisji. "Ministerstwo sportu nie ma prawa do takich nacisków"
Dariusz Banaszek nie zrezygnował z funkcji prezesa Polskiego Związku Kolarskiego, mimo apelu ministra sportu i turystyki. W sobotę Witold Bańka wezwał cały zarząd PZKol do natychmiastowej dymisji m.in. w związku z ujawnionym przez media skandalem obyczajowym. Lucjusz Wasielewski i Arkadiusz Jałowski zrezygnowali z funkcji członków zarządu Polskiego Związku Kolarskiego.
- Ministerstwo sportu nie ma prawa do takich nacisków na legalnie wybrane władze - oświadczył Banaszek na konferencji prasowej w Pruszkowie. Obiecał, że poda się do dymisji, ale uczyni to na zapowiedzianym już wcześniej nadzwyczajnym zjeździe delegatów PZKol, który odbędzie się 22 grudnia.
Na dymisję nie zdecydował się również jeden z członków dziewięcioosobowego zarządu Rafał Jurkowlaniec.
"Miłek wiedział o skandalu"
Winą za wywołanie zamieszania wokół PZKol Banaszek obciążył sponsora związku, właściciela firmy CCC Dariusza Miłka. Zdaniem Banaszka, Miłek wiedział o skandalu obyczajowym w działającej w latach 2009-12 grupie CCC MTB, ale nie powiadomił o tym prokuratury.
Prezes PZKol podkreślił, że Miłek próbował wpływać na działania związku, a gdy utracił tę możliwość, wycofał się ze sponsorowania federacji.
- Utrata bezpośredniego wpływu na decyzje władz przez Dariusza Miłka spowodowała kryzys, w jakim dziś się znajdujemy - zaznaczył.
Afera w PZKol
W minioną sobotę były wiceprezes PZKol Piotr Kosmala w wywiadzie dla portalu WP SportoweFakty powiedział, że "ważna osoba w środowisku kolarskim" miała się dopuścić czynów ohydnych jak zastraszanie, seks z podopiecznymi, w tym z nieletnimi, a nawet gwałt. Dodatkowo w grę wchodziły nadużycia finansowe. Potwierdzić miał to zewnętrzny audyt zlecony przez Banaszka.
Po tej publikacji minister sportu i turystyki Witold Bańka wezwał do natychmiastowej dymisji cały zarząd PZKol, na czele z Banaszkiem. Do piątkowej konferencji pięciu z dziewięciu członków zarządu zrezygnowało z funkcji.
Oprócz afery na tle obyczajowym, PZKol zmaga się z kłopotami finansowymi - jest poważnie zadłużony, ponadto wycofał się sponsor główny CCC, a sponsor strategiczny Orlen oraz ministerstwo zawiesiły finansowanie.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze