Jakubiak złożył pozew przeciwko działaczce Partii Razem. Samolińska: wiem jak było
Poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak złożył w piątek pozew do sądu przeciwko działaczce Partii Razem Justynie Samolińskiej, która zarzuciła mu molestowanie i składanie niemoralnych propozycji. Jakubiak żąda przeprosin i zadośćuczynienia w wysokości 20 tys. złotych. Samolińska powiedziała, że jest "absolutnie przekonana", że Jakubiak nie wygra z nią w sądzie w tej sprawie.
- Z wielką niechęcią, ale w poczuciu obowiązku złożyłem pozew przeciwko Pani Justynie Samolińskiej. Żądam przeprosin i zadośćuczynienia w wysokości 20 000 zł na rzecz "Stowarzyszenia na rzecz nowej konstytucji". Niska kwota odszkodowania jest sygnałem dla tych, którym się wydaje, że bezkarnie można oczerniać ludzi, pomawiający muszą wiedzieć, że oni też podlegają ocenie tym razem sądowej - napisał Jakubiak w piątek na Facebooku i na Twitterze.
Z wielką niechęcią, ale w poczuciu obowiązku złożyłem pozew przeciwko Pani Justynie Samolińskiej.
— Marek Jakubiak (@jakubiak_marek) 1 grudnia 2017
Żądam przeprosin i zadośćuczynienia w wysokości
20 000 zł na rzecz "Stowarzyszenia na rzecz nowej konstytucji"
"Wiem jak było"
- Jestem gotowa się z nim spotkać (w sądzie - red.), ale nie wiem w jaki sposób zamierza udowodnić, że ja mówię nieprawdę. Wiem jak było i jestem gotowa tego bronić - podkreśliła.
- My też zapowiadamy wystąpienie na drogę sądową ze względu na to, że i pan Marek Jakubiak i pan Paweł Kukiz określają nas jako komunistów. Nie identyfikujemy się z tym. Uważamy, że to jest obraźliwe i na taką drogę sądową zamierzamy wystąpić - zapowiedziała działaczka Partii Razem.
Justyna Samolińska napisała we wtorek felieton dla portalu Wirtualna Polska, zatytułowany "Obłuda »pornoprawicy«. Czekamy na kolejne historie przemocy", w którym oskarżyła posła Kukiz'15 Marka Jakubiaka o składanie niemoralnych propozycji w trakcie jednego z programów telewizyjnych.
"To brutalne pomówienie"
"Pamiętam, jak na wieczorze wyborczym w 2015 roku zostałam w studiu telewizyjnym Piotra Kraśki posadzona przy ogromnym stole obok Marka Jakubiaka, który właśnie zostawał posłem. Program był długi, przez większość czasu zaproszeni goście, przedstawiciele komitetów wyborczych (wśród których byłam jedyną kobietą) nie mieli głosu a telewizja transmitowała przemówienia Beaty Szydło i Ewy Kopacz. Znudzony Jakubiak najpierw zaczął z obleśnym uśmiechem pytać, czy nie zimno mi w tej cienkiej bluzeczce, następnie stwierdził z żalem, że program długi, on już wypił całą swoją wodę i poszedłby do toalety, może poszłabym z nim?" - napisała działaczka Partii Razem.
Jakubiak w rozmowie z PAP zaprzeczył zarzutom Samolińskiej. Jak dodał, pierwszy raz w życiu coś takiego go spotkało. - To brutalne pomówienie na granicy z jakimiś fantazjami - nie moimi oczywiście. Na ten temat będę rozmawiał przed sądem - oświadczył.
PAP
Czytaj więcej